|
lovehempp.moblo.pl
rozum: Wiesz że nie isteją nie fałszywi ludzie? serce: Jak to? rozum: Normalnie. Niektórzy po prostu świetnie udają.
|
|
|
rozum: Wiesz że nie isteją nie fałszywi ludzie? serce: Jak to? rozum: Normalnie. Niektórzy po prostu świetnie udają.
|
|
|
To ty rozje.bałeś mur, który postawiłam, aby się w Tobie nie zakochać. To Ty potem rozje.bałeś mi życie./lovehempp
|
|
|
Kilka róż, butla wina, można powiedzieć, że prawie jest romantycznie.
|
|
|
Zbyt dumni, by do siebie wrócić. Zbyt zakochani, by zapomnieć.
|
|
|
zastanów że się nad swoim życiem. nie żebym chciała być złośliwa. ale no patrzysz na siebie i co myslisz 'o jaka jestem sliczna!' ? to myśl tak dalej. a wiesz co myśli chłopak, który widzi cię gdzieś na ulicy? 'w 5 minut będzie moja!' może wiesz też co mówi jego kolega idący za nim? 'najpierw ja, za godzine będzie twoja, ok?
|
|
|
zamknęłam oczy. na powiekach poczułam wilgotne płatki śniegu. było tak spokojnie, tak cicho, ze gdyby nie mróz, zasnęłabym w pobliskiej zaspie. do pełni szczęścia brakowało mi jedynie czyjegoś towarzystwa, najlepiej Twojego. gwałtownie otworzyłam oczy, warkot przejeżdżającego pługu wyrwał mnie z transu, w jakim przed chwilą się znajdowałam. wróciłam do rozmyślań, tym razem padło na temat : kto by mógł znaleźć się na tym miejscu, zamiast Ciebie. mój wzrok zatrzymał się na barierce. przytuliłam się do Niej , była prawie taka sama jak Ty : zimna i twarda, z tą różnicą, że ona nie umiała tak cholernie ranić. / lovehempp
|
|
|
wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie, którą zostawiłeś u mnie. pachnie Tobą, czuję Cię.
|
|
|
Zbyt słaba by walczyć, zbyt silna by się poddać.
|
|
|
Czasem bała się miłości. Czasem szeptała do poduszki jego imię..
|
|
|
wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.
|
|
|
Obłęd, paranoja po prostu wszystko takie jakieś... a może miłość?
|
|
|
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
|
|