czarna kawa z cukrem, histeryczne zapędy i papieros jeden za drugim. niemiłosiernie ciągnący się czas, powrót do domu, zebranie z podłogi ubrań, tabletka uspokajająca. nie jestem pewna, czy o takie życie mi chodziło.
a na pytanie:'co tam ?' mam ochote odpowiedziec, ze nic... wszystko prezeminelo. zamierzam zaczac nowe zycie. tylko ciagle nie moge sie do tego zabrac.