|
love.forever.never.moblo.pl
Cześć Hej Muszę Ci coś powiedzieć ale trochę się boję No mów Kocham Cię od dawna chciałam Ci to powiedzieć... Naprawdę ?! Ja Ciebie też Serio ?? Nie spier
|
|
|
-Cześć - Hej- Muszę Ci coś powiedzieć, ale trochę się boję- No mów - Kocham Cię od dawna chciałam Ci to powiedzieć...-Naprawdę ?! Ja Ciebie też ;* - Serio ?? - Nie, spierdalaj
|
|
|
Kiedyś płakałaś tak żeby wszyscy cię widzieli i słyszeli...a dzisiaj tak żeby nawet nikt tego nie zauważył
|
|
|
Zrań mnie prawdą, ale nigdy nie pocieszaj mnie kłamstwem
|
|
|
Nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków
|
|
|
Tak wiem zraniłam nie raz, ale Ty pobiłeś rekord w mocy bólu...
|
|
|
Sama otoczona szarym światem...Nikt jej nie dostrzega i nikt nie chce jej pomóc...albo się boi...Przyjaciele...hmm oni po 15 minutowej naradzie nie chcą mieć z nią nic do czynienia, i dla nich po prostu nie istnieje...Miłość...znów ta nieodwzajemniona i nieszcześliwa...Ciągle ma nadzieję na powrót zarówno przyjaciół jak i miłości tej nareszcie zauważonej i odwzajemnionej. Ale w obecnej chwili nie ma na co liczyć...Samotność...Ona strasznie boli...to pierwszy krok...do wkroczenia w inny świat...w świat bez bólu i łez...świat miłości i zaufania...świat, w którym ona chce być...w którym JA chcę być - i już nie cierpieć tak boleśnie i nie płakać tak bezgłośnie.../love.forever.ever
|
|
|
Przyjaciele...hmm w moim wyobrażeniu to ludzie, którzy wszystko sobie mówią, ufają, a zarazem wspierają i są z Tobą całym sercem...Pseudoprzyjaciele owszem Ty ufasz im ale o Twoich tajemnicach wie każdy /love.forever.never
|
|
|
Miłość jest wtedy, gdy On wbija Ci sztylet w serce. Ty martwisz się, żeby nie pochlapał się krwią.
|
|
|
Poszperaj w swojej pamięci. Dokładnie. Cofnij sie o krok. O jakieś dziesięć panienek. Kojarzysz ? "Kocham" kierowane do mnie niemiłosiernie często, wręcz co drugie zdanie. Zapewnianie, że jestem tą jedyną, tą wyjątkową, najpiękniejszą , najcudowniejszą i najważniejszą. Pocałunki, których skutkiem był niesamowicie opłakany stan ust. Czułe obejmowanie w cholernie mroźne wieczory. Obietnice dbania o ten związek, który miał być wieczny
|
|
|
Drogi mężczyzno, Twój penis nie jest jak nos Pinokia. Nie staje się dłuższy za każdym razem, gdy kłamiesz
|
|
|
Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. Nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej sukienki. Nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. Wręcz przeciwnie. Lubię duże bluzy , trampki. Słucham rapu i nie wstydze się tego. Potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. Popełniam błędy, a później cierpię. Taka kolej rzeczy. Chcę chłopaka takiego, którego będzie mnie kochał taką jaką jestem, Beż żadnych warunków, ani tym podobnych. Jestem taka, a innym chuj do tego. Nie zmienię się. Proste
|
|
|
Nie, nie martw się. Przecież tęsknię za Tobą tylko wtedy gdy oddycham
|
|
|
|