Gdy dowiedziałam się o tobie to przeszedł mnie dreszcz starach że nie dam sobie rady ból że już ta historia dobiegła końca ale 21.12.23 roku urodziło się moje największe
Gdy dowiedziałam się o tobie to przeszedł mnie dreszcz starach że nie dam sobie rady ból że już ta historia dobiegła końca ale 21.12.23 roku urodziło się moje największe szczęście i moja wielka miłość dla której mogę umrzeć. Moja córeczka wymarzona księżniczka i wszystko co mam....
Pierwszy policzek był za to że się nie potrzebnie odezwała drugi za jedno słowo za dużo trzeciego sama już nie pamiętała codziennie to samo dla niego ulubione zajęcie w ciągu dnia miał własny prywatny worek treningowy Ona natomiast nauczyła się nie użalać nad sobą nie ronić łez ukrywała ból który narastał przestała patrzeć na blizny uświadomiła sobie że jest całkiem sama.
Jestem w więzieniu z katem który pięknie ukrywa swoje prawdziwe oblicze byle co się wydarzy zawsze koniec jest ten sam cierpię wiedząc że gdy tylko otworze oczy dalej będę w tym piekle porzucona samej sobie.
"Kolońska i szlugi"to piosenka o nas tylko zamiast lipca u nas był luty to takie zabawne bo słuchaliśmy tego oboje i skończyliśmy jak w piosence... Ps. Za każdym razem gdy jej słucham cofam się do naszych wspólnych chwil mam nadzieję że ty również.
Będąc dzieckiem wierzyłam w bajki piękny happy end na końcu historii ale gdy dorosłam życie pokazało mi że tutaj nie znajdziemy księcia, nie będziemy mieszkać w pięknym zamku. Życie jest nieprzewidywalne każdy dzień jest tajemnicą sami tworzymy swoją drogę nie mamy do niej scenariusza...
Kiedyś zadzwonisz do mnie nie rozpoznam cię za pierwszym razem w słuchawce zapytasz co u mnie ? Ja odpowiem że wszystko dobrze w oddali usłyszysz głos dziecka krzyczące " mama". Wtedy dotrze do ciebie że już nigdy nie będę twoja zbyt długo czekałam.
Może nie potrzebnie powiedziałam parę słów za dużo lub za bardzo ufałam w twe słowa ale część mnie chciała aby była to prawda. Rani mnie to nawet po długim czasie boli głęboko ukryte na pewno gdzieś tam w środku krwawie czemuś to ty oszukałeś mnie ?!. Dlaczego twoje imię zrobiło ranę w mym sercu czemuś dusza i ciało pragnie cię wciąż...
Zasypiam z myślą że to właśnie ty przegrałeś już więcej nie obejmiesz mnie gdy ci będzie źle, już więcej nie spojrzysz w oczy moje, już więcej nie ucałujesz ust mych, już więcej nie napiszę i nie zadzwonię twój głos ucichnie i twój numer będzie zapomniany znajdzie się na końcu listy mej. To ty wybrałeś i zdecydowałeś....
Tak bardzo pragnęłam byś poczuł to co ja przynajmniej raz i nawet jeśli trwało by to tylko 5 minut wiem że było by warto spojrzeć ci w oczy i z uśmiechem na ustach powiedzieć ci " widzisz boli prawda"...
Zachęcałeś mnie bym próbowałam nowych rzeczy mówiłeś że to nic złego strach jest tylko kwestią perspektywy uwielbiałeś moją naiwność bawiło cię gdy strzelałam fochy a na koniec powiedziałeś tylko tyle " co złego to nie Ja "....
Tak mało o mnie wiedziałeś a tak szybko oceniłeś zbyt szczera dla ciebie byłam czy zbyt często ci prawdę mówiłam?. Ja byłam fair szkoda tylko że ty nie...
Pokochaj mnie smutną, zagubioną i samotną, pokochaj moje fazy z minuty na minutę, pokochaj chęć bycia i uciekania, pokochaj moje oczy z których zawsze możesz wyczytać prawdę, pokochaj na zawsze nie na chwilę, pokochaj tylko o to Cię proszę....