|
Trwanie w wyłącznym oparciu o człowieka jest naiwne i nierozsądne. Nie istnieją ideały; ludzie z natury są ułomni, potrafią zawieść, gdy przekonani jesteśmy o ich oddaniu.
Nie idealizujmy ludzi, nie opierajmy na nich swojego systemu wartości ani sensu życia, a mniej spotka nas rozczarowań.
|
|
|
Ludzi trzeba perfidnie oszukiwać. Tylko wtedy będą ci bezgranicznie ufać..
|
|
|
poświęcałeś czas mi, Jej pisząc, że masz dziś dużo zajęć. pisałeś do mnie długie smsy na dobranoc, Jej pisząc tylko 'śpij dobrze'. martwiłeś się by u mnie na twarzy codziennie gościł uśmiech, pozbawiając Jej z dnia na dzień powodów do niego. pachniałeś zawsze mną - nigdy Jej perfumami. trzymając moją dłoń pisałeś Jej 'jestem u kumpla'. byłeś skurwysynem, a ja to w Tobie kochałam.
|
|
|
Wiesz co mi powiesz jak sobie coś zrobię? Będziesz dalej egoistycznym dupkiem? Może się zmienisz? Zamienisz w czułego faceta? Może już nikogo więcej nie zranisz? Może?
|
|
|
Kocham Cie bardzo mocno i nie moge przestać. Mimo tego jak mnie zraniłeś ja chce z Tobą być. Wybacze Ci skarbie tylko prosze..wróć do mnie bądź ze mną już na zawsze
|
|
|
Dlaczego nie mogę być sobą? Dlaczego muszę udawać inną osobę? Mam dosyć zakładania maski, maski która mówi: I’m happy, damn happy! Maski, która utrzymuje wszystkich w fakcie że jestem twarda, maski bez której jestem sobą, maski która zmienia wszystko, maski dzięki której wszystkich okłamuje, maski która jest moją drugą osobowością tą szczęśliwą, tą która w czasie każdej nocy znika a zastępuje ją ta prawdziwa: mroczna, cierpiąca i krwawiąca.
|
|
|
niigdy nie zapomnę Twojego oddechu na szyi, muskania warg w moje, szemrania czułych slow i dotyku sprawiającego zimne dreszcze..
|
|
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
|
A w nocy, patrząc pustymi oczami w sufit, każdy z nas jest poetą swojego życia..
|
|
|
Biegnę przed siebie nie znaną mi drogą . Nie wiem gdzie , po co i nie wiem dla kogo..
|
|
|
Jest jeden pewien przełomowy czas w naszym życiu, gdy cierpisz, nie dajesz rady emocjonalnie i psychicznie. Tak proszę państwa, to się nazywa pierdolona, pierwsza miłość.
|
|
|
Przez swe uczucie, wciąż tracę dobre poczucie. Oprzytomnieć nie potrafię, bo coraz na jakiegoś idiotę natrafię. Złych jego słów mam już dość. Ciągle dostaję od życia w kość. Zabiję za to pewną gnide. Ale mimo to wstaję i idę dalej przez życie z podniesioną głową i poprawną wymową.
|
|
|
|