|
lodowelato.moblo.pl
Przepraszam za to że nie mogę być nią.
|
|
|
Przepraszam za to, że nie mogę być nią.
|
|
|
tak, kurwa kocham Cię i kompletnie sobie z tym nie radzę!!! Nie mogę zapomnieć o tym co było, nie potrafię przestać marzyć co byłoby jeśli dałbyś nam szansę, co mam zrobić zebys mnie pokochał, no co ?! byłabym w stanie zrobić dla Ciebie wszystko gdybys tylko tego chciał.
|
|
|
|
a każdy chłopak, którego znam, ma jedną podstawową wadę-nie jest Tobą./destino
|
|
|
Jest w porządku, więc teraz wypada modlić się tylko o to by okres : "znowu wszystko co dobre szlak trafił" nadszedł najwolniej jak tylko jest to możliwe.
|
|
|
Wstydziłabyś się zaczynać konwersację ze mną od słowa "dziewczynko", doskonale wiesz, że czymś takim tylko się poniżasz. Wystarczy spojrzeć na to jak wyglądasz, w każdej części Twojej garderoby pojawia się kokardka, słodki głosik gdy chcesz kogoś wykorzystać, jeśli masz tak silną potrzebę do używania tego zwrotu proponuję używac go wyłącznie przy lustrze we własnym domu.
|
|
|
I wiec, że tylko Tobie pozwalam na bezgraniczną krytykę, poprostu wiem, ze płynie ona prosto z serca i nie została spowodowana zazdrością.
|
|
|
Czytamy sobie w myslach, wybuchamy śmiechem w tym samym momencie, a później z trudnością staramy się wytłumaczyć sobie co go spowodowało, doradzamy , dotrzymujemy tajemnic, nie zawsze spochlebiamy za swoje czyny, w razie uniesień emocjonalnych sprowadzamy na ziemię, otrząsamy z dołków, nie potrafimy bez siebie żyć, jesteśmy "jedną duszą w dwóch ciałach" i choć mają nas za dziwaki, wiemy, że inni mogą sobie o czymś takim jedynie pomarzyć. Wariatko, spędziłyśmy ze sobą dokładnie pół życia. Dziękuję :*
|
|
|
|
chcę abyś był obok, nie musisz nic mówić, po prostu bądź i mnie kochaj. / malyblondserek
|
|
|
|
a moje największe uzależnienie - nosi Twoje imię i nazwisko / emptej
|
|
|
|
wciąż rozpaczliwie szukam Cię wzrokiem, wciąż tęsknie za Twoimi oczami, wciąż Cię kocham. / malyblondserek
|
|
|
|
nie mam siły wstawać rano z łóżka, moją jedyną motywacją są przyjaciele, którzy mimo moich humorów mnie jeszcze nie zostawili. / malyblondserek
|
|
|
Siedzę na balkonie, bezinteresownie czytając książkę, gdy nagle słyszę mężczyznę wykszykującego jego imię, w tej samej sekundzie na stronę książki spływa łza, a za nią dwie kolejne. Mimo wszystko spoglądam w dół z nadzieją, że ten mężczyzna właśnie jego wołał. Widzę dwóch mężczyzn, ani jeden ani drugi nie jest tym którego miałam nadzieję zobaczyć. A już przez chwilę miałam nadzieję, że jestem świadkiem cudu.
|
|
|
|