To oni wprowadzili mnie w drogę rapu. Wciągnęli w nałogi. Papierosy i dragi to była codzienność. Przesiadywanie na przystankach kryjąc się przed rodzicami. Alkohol pomagał zatapiać smutki i stanowił ucieczkę przed problemami. To nie miało jakiegokolwiek sensu, bo wraz z wytrzeźwieniem problemy wracały, a nawet zwiększały się. Kac i bóle głowy nie dawały spokoju. I pewnie łatwo sie domyśleć dlaczego tak się stało. Miałeś kochać i być na zawsze, pamiętasz?
|