Wczoraj mówiłam , że mam na ciebie wyjebane. Nie, powtarzałam to w sumie każdego dnia przez ostatnie dwa tygodnie - bo tyle czasu miałeś mnie w dupie. Zero znaku życia. A dzisiaj napisałeś. "Hej kicia, co robimy dzisiaj wieczorem? ; * ", miałam ochotę Cię olać, wyzwać od najgorszych, ale nie umiałam. "Wszystko, na co masz ochotę" - odpisałam. Wiem, że będę żałować, ale przynajmniej przez dzisiejszy wieczór będziesz mój.
|