a gdy coś się porządnie spierdoli zrobię idealny make up .założę ulubioną sukienkę i czarne szpilki.przejdę dumnie ulicą,wsiądę w autobus do stolicy.tam wysiądę.wypalę szluga.powoli wypiję desperadosa siedząc na dachu wieżowca,machając nogami nad otchłanią.powoli wstanę.napiszę do ciebie smsa. tego ostatniego-kocham cię.zamknę oczy i skoczę. ale pamiętaj że skoczę z wdziękiem wielkiej damy w imię naszego domniemanego wiecznego związku.po prostu za nas ♥ladievogue
|