siedzieli w drewnianej altance w parku,kryjąc się przed deszczem .cali zmoknięci .ona w jego ogromnej bluzie.on przytulił ją do siebie mocno ,trzymając ,,swoją małą księżniczkę,, na kolanach.pomimo tego że deszcz zacinał ja głupi nie było im to w stanie popsuć humoru ani zabrać uśmiechu z twarzy .bo ważna był dla nich tylko wzajemna obecność ♥ladievogue
|