|
laalunia.moblo.pl
Mam już dość udawania ze wszystko jest w porządku . Tak otaczają mnie cudowni ludzie którzy są dla mnie ważni . Czuje się przy nich szczęśliwa . Jestem uśmiechnięta
|
|
|
Mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku . Tak, otaczają mnie cudowni ludzie którzy są dla mnie ważni . Czuje się przy nich szczęśliwa . Jestem uśmiechnięta . Nie . To nie jest udawany uśmiech . Jest jak najbardziej szczery, bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie . Niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli . Nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza . Potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem . Tak wiem . Oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im . Ale jednak to nie to samo...
|
|
|
Wiedziałeś, że jedyne co mnie moze odrobinę uszczęśliwić po Twoim wyjeździe to żelki i tymbarki, dlatego kupiłeś karton żelków i 3 zgrzewki tymbarków. Kocham Cię !
|
|
|
Przez rozmowy z Tobą do późna się nie wysypiałam, ale tak kochałam z Tobą rozmawiać, że to już było jest nieistotne! ♥ Nie masz pojęcia jak mi tego brakuje ;((
|
|
|
Już nawet żelki i tysiące tymbarków nie sprawiają mi radości ;/;/
|
|
|
A teraz każdego wieczora siadam na parapecie z kieliszkiem wina i myślę jak to mogło się tak skończyć ??
|
|
|
Spytałeś przed wyjazdem dlaczego właściwie Cię kocham ? Skarbie nie kocha się za coś tylko pomimo ;*
|
|
|
Czy życie bez TWOJEGO ODDECHU można nazwać życiem ?
Czy życie bez TWOJEGO UŚMIECHU można nazwać życiem ?
Czy życie bez naszych kłótni można nazwać życiem ?
Czy życie w ciągłym strachu można nazwać życiem ?
Czy życie bez Ciebie ma w ogóle sens ? ;((
|
|
|
Jak ja nienawidzę pożegnań. ;((
|
|
|
Jego oczy, jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
|
Kochała oglądać z Nim gwiazdy, wtulona w Jego ramiona czuła się bezpiecznie.
|
|
|
Uwielbiała gdy mówił do niej tak czule, wiedział, że to ją kręci. Tego wieczoru pragnęła je usłyszeć, miała nadzieję, że przyjedzie jak co weekend. Jednak nadzieja pozostała, a Jego nadal nie było. Wolał jechać z kumplami zajarać, a do Niej napisał zwyczajne "Nie martw się Guśka, dzisiaj się nie zjawie, nie czekaj. Pa. " Dziwne- jakby wiedział, że na Niego czeka. Jednak znał już ją bardzo dobrze. Każdy gest, każdy ruch.
|
|
|
|