|
krytycznaaa.moblo.pl
nie mogę obiecać ci że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć że w tej chwili jesteś najważ
|
|
|
nie mogę obiecać ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi, nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. tyle musi wystarczyć.
|
|
|
Wiesz, czasem tęsknie, za tymi wieczorami spędzonymi razem. Za nocami przeleżanymi w łóżku. Cały czas pamiętam ten zapach papierosów którymi byłeś przesiąknięty, cały czas słyszę muzykę która cicho leciała z głośników. / noniegadaj
|
|
|
kiedyś ? uwielbiałam w Nim styl, sposób w jaki wozi się po osiedlu, cudowny uśmiech i to, że nagrywa. dziś ? uwielbiam w Nim Jego spojrzenie, inteligencję, dziwne rozkminy, denerwujący charakter. i mógłby być ubrany w worek na ziemniaki, a ja i tak spośród tłumu kolesi wybrałabym właśnie Jego. tak, to się miłość nazywa. / veriolla
|
|
|
kocham wieczorem wyjść do parku, który znajduje się zaraz przy ulicy. uwielbiam wtedy włożyć słuchawki w uszy, spoglądać na migoczące światła i spokojnie wdychać powietrze ukochanego miasta. kocham zaciągać się wolnością, i niezależnością - faktem, że w każdej chwili mogę zrobić to na co tylko będę miała ochotę, i nikt nie powie 'stop'. uwielbiam spoglądać na wiecznie pędzących gdzieś ludzi, odczytywać z ich twarzy emocje i czuć wewnętrzną pustkę, i świadomość, że Oni z mojej twarzy nie odczytają kompletnie nic - bo jestem wewnątrz pusta, pozbawiona jakichkolwiek uczuć. jedyne co mnie przepełnia to frustracja, której jednak nie ukazuję nikomu, nawet najbliższym. / veriolla
|
|
|
przez trzy dni płakałam. tak mocno, że łzy dusiły mnie, nie pozwalając wypowiedzieć żadnego słowa. później moje oczy wyschły, nie było już łez. była cisza, pustka i gorycz, która powoli zabijała. / veriolla
|
|
|
nikomu, nigdy nie uda wywołać się na Naszej twarzy takiego samego uśmiechu, jaki wywołuje osoba dla której oddychamy, z którą nadajemy imiona gwiazdom, i z którą gotowi jesteśmy spędzić resztę swojego życia. żaden szlug nigdy już nie będzie dusił tak samo, jak ten, którego wypaliliśmy po raz pierwszy. żadne słowa, nigdy już nie zabrzmią tak jak wtedy, gdy On pierwszy raz wyznał Ci jak bardzo Cię kocha. żadna obietnica dana przez pewną osobę, nie będzie już taka sama, jeśli chociaż jedna, została przez nią złamana. żaden cios nie będzie tak samo silny, jak ten, który zarobiło się pierwszy raz w życiu. nigdy nic nie będzie już 'takie samo' , bo nigdy nie będą towarzyszyć Ci przy tym takie emocje, jak za pierwszym razem. / veriolla
|
|
|
obawiam się, że nigdy nie będzie innego. boję się, bo nie potrafię powiedzieć 'tak' żadnemu innemu. nie ma drugiego faceta z tak cudownych uśmiechem, i pięknymi oczami. żaden nie chodzi z tak wredną i cyniczną miną. nikt nie zaskakuje mnie tak bardzo swoją inteligencją, i żaden tak cudownie się nie wozi. nikt nie jest w stanie dorównać Twoim pięknym słowom i cudownym smsom, na dzień dobry i dobranoc. brzydzę się każdym facetem, bo nikt nie ma takiego dotyku jak Ty. nikt nie jest tak cudowny, nie używa tak świetnych określeń i tak pięknie nie opowiada o uczuciach. żaden nie lubi tej samej cytrynowj wody co ja, i żaden nie pije kawy identycznie jak piliśmy my. to jest straszne - bo chyba nigdy nie będę potrafiła przy żadnym mężczyźnie uśmiechać się tak, jak uśmiechałam się przy Tobie. i z żadnym innym nie będę potrafiła dzielić swoich marzeń, wypowiadać ich na głos, i patrzeć w gwiazdy - bo byłeś jedyny. / veriolla
|
|
|
wiesz co jest najgorsze ? gdy oczy, które tak kochasz wpatrzone są w inne. gdy uśmiech, za który oddałabyś życie , skierowany jest do innej. gdy słowa, które uwielbiasz słuchać, mówione są w innym kierunku. gdy ramiona, w które kochasz się wtulać, obejmują inne ciało. gdy dotyk, od którego jesteś uzależniona, czuje inna. gdy osoba, którą kochasz - serce oddała komuś innemu. / veriolla
|
|
|
robiłam coś w kuchni, gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się, nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę, mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się' - wyszeptał, odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też ' - powiedziałam. złapał mnie za pośladki, po czym podsadził na blat, zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy' - zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem, po czym dodał:' nie, napalony', i zaczął całować mnie po szyi, jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę, a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób. / veriolla
|
|
|
Pytał o moje marzenia, a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc, jak ująć w słowach wyznanie, że spełnił je wszystkie samym sobą./jachcenajamaice
|
|
|
Wiem, że chce mnie mieć zawsze, na zawsze.
|
|
|
|