|
nie płacz. szkoda twoich łez. jeszcze się przekonasz, że w życiu ciężko jest.
|
|
|
są obowiązki, którym trzeba sprostać, nie raz zapracować na coś żeby dostać.
|
|
|
chociaż nie jestem winny.. tępy ból zapijmy. tak bardzo czuję się bezsilny.
|
|
|
popatrz na moje ręce, nie mam nic do ukrycia. mam złe intencje, bo grzebano mnie za życia.
|
|
|
zabiłaby za mnie. zamordowałbym za nią.
|
|
|
bo tak jest w życiu.. masz dość go i płaczesz. na drugi dzień ono i tak toczy się dalej.
|
|
|
jestem jak nitro. Ty to gliceryna.
|
|
|
przeniesiesz górę gdy wiatr w oczy wieje. bo siła wyższa da wiarę i nadzieję.
|
|
|
niejeden Twój idol, idąc, szary przechodniu, nawet by Cię nie oszczał, gdybyś stał w ogniu.
|
|
|
zabiłem Cie w sercu, ale olałem żałobę.
|
|
|
zostało tylko echo. Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic.
|
|
|
przyjdzie zły dzień podczas najgorszej burzy. trzaśnij drzwiami i zamknij okna duszy.
|
|
|
|