Kocham te chwile . Kocham ten wyraz twarzy . Ten sposób mówienia . Ten ton . Kiedy przychodzi do mnie i po tym jak większość dnia spędzamy razem biorę lakier i zaczynam malować paznokcie . Śmiać mi się chce kiedy chodzi po pokoju cały w nerwach bo wie , że malowanie zabiera najwięcej czasu i nie może mi wtedy przeszkadzać . Chodzi i po raz setny przegląda najpierw zdjęcia porozkładane po szafkach później zeszyty ze szkoły a przy tym tak śmiesznie tupię nogą zaglądając cały czas czy skończyłam malować . Śmiać mi się chce i kaszle wtedy uśmiechając się do niego , bo jak już wie niby dusi mnie zapach lakieru . Uwielbiam ten moment kiedy widząc , że skończyłam malować oczy powiększają się mu ogromnie i wiedząc , że nie będzie mnie mógł teraz dotykać i musi poczekać aż wyschnie lakier słodkim tonem rzuca ` Kochanie to może ja podmucham będzie szybciej` Kocham Go !
|