Był tym , który podobał się mojej mamie , babci a nawet z tatą znalazł kilka wspólnych tematów . Nikt nie miał do niego żadnych zastrzeżeń . Kiedy w domu oznajmiałam , że mnie odwiedzi nikomu to nie przeszkadzało . Wręcz przeciwnie . To czasem ja kipiałam ze złości , że przyjeżdża o mnie a każdy chce z nim rozmawiać . U mojej mamy miał chyba lepiej niż ja . Cieszyłam się , że każdy nas akceptuje . Że nie muszę wysłuchiwać standardowych kazań na temat tego , że się na nim przejadę , że będę jeszcze przez niego płakać . Było tak idealnie . Tak fantastycznie . Nigdy bym nie pomyślała , że będzie w stanie tak po prostu odejść . Zostawić to wszystko . Od tak .
|