a następnym razem gdy bedę chciała ci ulec kopnij mnie w dupę tak żebym poleciała twarzą na zęby.......ze szczerbata już nie bedziesz chciał mówić...choć obiecywałes że bedziesz mnie kochał zawsze juz na zawsze....
dlaczego dlaczego to własnie on ON którego tak mocno kocham rani mnie najbardziej...żebyś choć raz ten jedyny raz tak mocno zatęskił za mną jak ja za Tobą ale to chyba nie możliwe,baw sie mną rań a przekonasz sie jak zaboli cie utrata mnie........;(
kochać i tracić,pragnąć i żałować, mówić o teskonocie-----------precz!!!!!błagania nie prowadzą na lepszą drogę....choć może jednak.....oto jest życie ......nic.....a jednak wiele..