była sobie kiedyś czarna kredka, miała wiele przyjaciół kolorowych kredek, ale niestety czarna kredka kiedyś popełniła kilka błędów w kolorowance, każda kolorowa kredka zaczęła ją porzucać, najpierw różowa, czerwona, niebieska, fioletowa, zielona, żółta aż wszystkie powoli odeszły do innego pudełka, a czarna kredka została ,sama, smutna aż w końcu nie zostało jej nic jak spać z biurka i złamać się na pół, ale tego nie zrobiła, trwała dalej sama , czekając aż jakaś kredka sobie o niej przypomni, będzie jej potrzebować, pewnego dnia kolorowe kredki kolorowały rysunek kwiatka w doniczce pomalowały już wszystko oprócz ziemi i wtedy przypomniały sobie o czarnej kredce i postanowiły ją odszukać i przeprosić i zastrugać, czy twoja historia też skończyła się szczęśliwie? bo moja nie, złamać się na pół nie mam zamiaru, czekam aż mnie ktoś zastruga.
|