|
koolorowesny.moblo.pl
Jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc. Nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic .
|
|
|
` Jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc. Nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic .
|
|
|
` Zdarza mi się płakać tak, że dławię się łzami. Zdarza mi się śmiać tak, że nie mogę złapać oddechu. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach .
|
|
|
` Drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. Było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. Za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. Ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. Nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. Boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. Deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. Następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. Obok niej leżał pistolet umazany krwią. W jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. Przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. Było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami ; 'sprawca - miłość.'
|
|
|
` Zastanawiam się ile człowiek może pomieścić w sobie cierpienia.. Czy istnieje jednostka, która jest w stanie to opisać? Ile jedna zwykła osoba jest w stanie wytrzymać? Odpowiedzi nie znaleziono..
|
|
|
Byłam przekonana, że mi przeszedłeś. Przestałam o Tobie obsesyjnie myśleć i wciąż czekać na wiadomość od Ciebie. Szukać Cię wśród tłumu i pisać wszędzie Twoje imię. Przestałeś mi się śnić. I uwierz, że zapomniałam. Nie mam pojęcia, czemu dzisiaj kiedy z Cię zobaczyłam moje serce, nadal tłucze się jak wirująca pralka. Mam Cię gdzieś, ale moje uczucia, są nieco odmiennego zdania odnośnie Twojej osoby. Mam nadzieję, że mojemu sercu przejdzie, bo ja nie mam ochoty na kolejne nieprzespane noce i stosy wysmarkanych chusteczek .
|
|
|
` Będę oszukiwać samą siebie, że jestem szczęśliwa dopóki w to nie uwierzę . Plastikowe szczęście, jest lepsze niż żadne .
|
|
|
` zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. zbyt często i zbyt intensywnie. wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni. ubieram sukienkę tył do przodu. maluję usta, tuszem do rzęs. zamiast tematu lekcji, wpisuję Twoje imię. nie potrafię się skupić na normalnym funkcjonowaniu. powinieneś czuć się winny. powodujesz paraliż moich szarych komórkach .
|
|
|
odeszła po cichu..zostawiając komórkę na schodach,
z jego zdjęciem na wyświetlaczu.
|
|
|
- nie ma mnie dla nikogo.
- nawet dla mnie?
- a jesteś nikim?
|
|
|
- Wybij Go sobie z głowy!
- Z głowy może dam radę, ale z serca.. z serca nie potrafię.
|
|
|
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
|
|
|
|