|
kolorowykoszmarek.moblo.pl
obserwujesz go zachowując dystans kochasz patrzeć jak się uśmiecha. marzysz o tym że może kiedyś będzie twój chociaż na chwilę. on podchodzi do ciebie twoje serce
|
|
|
obserwujesz go zachowując dystans, kochasz patrzeć jak się uśmiecha. marzysz o tym, że może kiedyś będzie twój, chociaż na chwilę. on podchodzi do ciebie, twoje serce bije coraz mocniej. próbujesz wmówić sobie, że go nie kochasz, ale śnisz o nim, masz nadzieję, modlisz się, że moglibyście być razem.. miałaś tak kiedyś?
|
|
|
Mówiłam w myślach " nie podchodź, nie podchodź... " Wiedziałam, co się stanie. Przecież od dawna Cię kochałam. Nie posłuchałeś mnie. Podszedłeś i uścisnąłeś moją dłoń. " cześć dziewczyny. co robicie ? "- spytałeś. Ciągle patrzyłam w Twoje brązowe oczy. Usiedliśmy na ławce. Ty byłeś z przyjaciółmi, ja z przyjaciółkami. Koleżanka szturchała mnie wciąż, ponieważ ciągle na Ciebie patrzyłam. Zauważyłeś to, usiadłeś obok. Czułam zapach Twoich perfum, tak bardzo Cię pragnęłam. Zdobyłam się na odwage, szepnęłam Ci do ucha: "Kocham Cię od zawsze. Przepraszam, ja tak nie mogę... " Uśmiechnąłeś się, po czym odrzekłeś, że długo czekałeś na tę chwilę, że odwzajemniasz moje uczucia. Wstałeś i krzyknąłeś: poznajcie dziewczynę, za którą szaleje.!
|
|
|
siedziałam na przerwie, w szkole powtarzając przed lekcją biologii. nagle ktoś podszedł do mnie i zasłonił ręką tekst. to był on. pisaliśmy ze sobą jako koledzy, ale on już i tak za wiele dla mnie znaczył. był o klasę wyżej. gdy podniosłam głowę, przywitał mnie uśmiechem i powiedział, że za dużo się uczę. a ja odparłam, że i tak tyle samo czasu poświęcam na myślenie o nim. on nic nie odpowiedział i poszedł na lekcję, bo zadzwonił dzwonek.
|
|
|
pamiętam ten dzień, kiedy przyszłam do domu, zupełnie nie w humorze, cała zapłakana, nie mając ochoty na nic. ściągnęłam buty, weszłam do pokoju trzaskając drzwiami, położyłam sie na łóżku i płakałam. w pewnym momencie do pokoju wszedł mój młodszy brat i zapytał 'siostra czemu płaczesz' popatrzyłam na młodego, po czym obróciłam sie na drugi bok. on wyszedł z pokoju, ale wrócił za moment z chusteczką. dał mi ją i znów zapytał 'czemu płaczesz' . wytarłam sobie łzy, uśmiechnęłam się, usiadłam na łóżku, wzięłam młodego na kolana i powiedziałam ' nieważne dlaczego, weź mi tylko przyrzeknij, że ty nigdy nie bedziesz takim frajerem i nie będzie bawił się dziewczynami, i pamiętaj że my dziewczyny też mamy uczucia, ok?' po czym przytuliłam go do siebie i znów się rozpłakałam
|
|
|
wchodzę do szkoły, widzę ciebie jak gadasz z laską, której nienawidzę. pomyślałam sobie 'aha, on sie z nią koleguje. spoko' - minęły dwie lekcje, wychodzę z koleżanką na przerwie przed szkołę, znów widzę, że z nią gadasz. pytam się kumpeli o co kaman z wami. a ona 'on z nią chodzi' . wytrzeszczyłam oczy gapiąc się na nią jak na debilkę, i powiedziałam zwykłe 'aha' a w myślach tylko to ' no zajebiście, wczoraj jak pisaliśmy to nazywał mnie swoim słoneczkiem i zapewniał mnie, że nie ma nikogo na boku, a tu kurwa sie okazuje że kręci z tą suką'
|
|
|
-Jestem głupia. -Nie jesteś i nawet tak nie mów. -Nie jestem? a jak inaczej nazwałabyś dziewczynę, która siedzi 24 godziny z telefonem w ręku, z opuchniętymi oczami od przemęczenia i od płaczu z nadzieją, że on wróci, że ją nadal kocha, choć zostawił ją i nie daje żadnego znaku życia? -ojj, do tego to już trzeba być w chuj popierdolonym.
|
|
|
jestem na etapie chcenia wszystkiego, czego mieć nie mogę.
|
|
|
skoro ci już nie zależy , to po co się tak gapisz ? tam obok masz to swoje blond szczęście.
|
|
|
A gdy usłyszę twoje imię - odwrócę się i z uśmiechem powiem "jebany".
|
|
|
dziewczyno, nie załamuj się przez tego frajera. nie ten to inny, za pare lat będziesz się śmiała, że mogłas się kochać w takim chłopaku jak on. mimo tych wszystkich wspólnych chwil, on ma wiele wad , których przedtem nie zauważałaś, ale on na prawdę nie jest ideałem, tylko przeciętnym chłopakiem - i uwierz że na świecie jest takich tysiące.
|
|
|
Siedząc dziś na ławce w parku, myślała o swoim życiu. Zobaczyła, że na ławce obok siedzi jakaś staruszka i wtedy doszło do niej, że i ją to czeka. Za kilkadziesiąt lat, wszystkie życiowe porażki, złamane serca nie będą już ważne. To wszystko gdzieś przepadnie. Niespełnione marzenia, niewykorzystane szansy. Nie dostanie już drugiej szansy na życie. Wstała, uśmiechnęła się sama do siebie i postanowiła zmienić swoje życie. Nie wiedziała, czy jej to wyjdzie, lecz wiedziała, że musi spróbować
|
|
|
jak tam? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio? - tak.
|
|
|
|