|
kociara193.moblo.pl
v A z pocałunkiem jeszcze trochę poczekamy. powiedział książę zsuwając się z Królewny Śnieżki.
|
|
|
v
"A z pocałunkiem jeszcze trochę poczekamy." - powiedział książę zsuwając się z Królewny Śnieżki.
|
|
|
Czy komuś na mnie zależy? Czy ktoś się zastanawia co się ze mną dzieje? Nikt o mnie nie pyta. Nikt się mną nie interesuje. Pewnie myślą, że wszystko jest w porządku, chociaż oni wcale nie mają racji. Nikomu nie jestem potrzebna... Świetnie sobie radzą beze mnie. Czasami myślę, że moja obecność wszystko komplikuje.
|
|
|
I czekam dnia, kiedy na twoje niedbale rzucone "co u ciebie?", z czystym sumieniem odpowiem, że u mnie wszystko w porządku.
|
|
|
Serce nie sługa,
Dla niego znajomość nie musi być długa.
|
|
|
Ładna kobieta jest jak dobrej jakości mydło zawsze ma ładne opakowanie, pięknie pachnie, ma kremowy kolor, większość czasu spędza przy lustrze ale im mocniej ją ściskasz tym szybciej Ci się wyślizguje.
|
|
|
Wzięła do ręki długopis. Chciała stworzyć coś wyjątkowego. Patrzyła na kartkę, a widziała jego. Nie, nie będzie o nim pisać, to śmieszne. Ma dziwny uśmiech, smutne oczy i zaspany głos. On nie jest ciekawy. Odłożyła długopis. Zaparzyła herbatę. Czemu wciąż krąży myślami wokół niego? Poparzyła sobie wargi, te same, którymi chciała go dotknąć." 'Mam sparaliżowane usta' jak w piosence "- westchnęła jakoś ciężko. Dziś nic już nie napisze. Dziś będzie się zastanawiała jak on smakuje. A jutro, ' jutro jest takie dalekie' - zanuciła i zdała sobie sprawę, że jej życie jest piosenką. Zostawiła niedopita herbatę i poszła rozczesać włosy, których kolor on tak lubił.
|
|
|
- mamo, znajdziesz mi kogoś takiego jak nasz tatuś. ?
- nie kochanie, znajd ci kogoś podobnego, tylko twój będzie rozwieszał pranie, prasował, zmywał gary i takie tam.
- mamusiu co ty gadasz. ? -przecież wiesz, że taki nie istnieje.
|
|
|
Bo czasami rodzice nie rozumieją....
|
|
|
-Kochasz mnie?
-Oczywiście, że tak.
-Przez cały czas mnie krytykujesz, krzyczysz na mnie, nie rozmawiasz ze mną, nie obchodzi Cię nic co się ze mną dzieje.
-Nonsens.
-Nie kłam, mamo...
|
|
|
Mamo? Gdzie jesteś? Mamo..
Gdzie byłaś, gdy chciałam porozmawiać? Gdzie byłaś, gdy Cię potrzebowałam? Gdzie byłaś, gdy pierwszy raz się zauroczyłam..? Ciebie nigdy nie Było. Zawsze był jakiś problem ważniejszy... Kiedy byłam młodsza nawet powiedzenie mi o pierwszej miesiączce sprawiało Ci problem. Nigdy nie rozmawiałyśmy szczerze, tak od serca. Nie byłaś moją przyjaciółką, której mogę powiedzieć wszystko.
Więc teraz nie oczekuj, że przyprowadzę do domu mężczyznę moich snów. Nie oczekuj, że będe Ci mówić: co, z kim, po co, i dlaczego. Nie oczekuj ode mnie szczerości, bo od Ciebie jej nie dostałam.
Mamo...
|
|
|
-Zmieniłaś się .. Jesteś chamska , ordynarna i bezczelna .. Co się stało z tą dziewczyną , która siedziała do 4 w nocy przed komputerem i wycierała łzy w poduszkę ..
- Ona umarła Mamo , Jej już nie ma .. Umarła przez Was wszystkich , po prostu nie miała siły dłużej wysłuchiwać Waszych narzekań i co najważniejsze miała dosyć zawodzenia się na innych !
|
|
|
- Mamo...? Skąd wiesz, ze tato to był ten jedyny? - zapytała dziewczyna swoją mamę.
- Kochanie... - Matka przerwała zmywanie naczyń i wytarła dłonie o ścierkę. Po dłuższym namyśle powiedziała - To się po prostu wie. Tak samo jak się wie, że taki bardzo jasny kolor to BIAŁY, a taki ciemny to CZARNY.
|
|
|
|