 |
kochamskarba.moblo.pl
' odkąd spotkałam Cię chłopcze mój cały świat się zmienił ' .
|
|
 |
' odkąd spotkałam Cię chłopcze, mój cały świat się zmienił ' .
|
|
 |
jeśli jest z taką szmatą szczęśliwy .
to ja . to ja odsunę się .
Powodzenia Skarbie .;*
|
|
 |
nie . to nie ja o Nim zapomniałam .
to On zapomnial o mnie .
mam nadzieję przynajmniej , że dobrze się tam bawi ...
i ciekawi mnie to czy odezwie się do mnie jak wróci .
|
|
 |
Drgi Panie K .
Pan nawet nie wie , co Pan zrobił .
Pan siedzi mi we łbie 24 na h .
24 NA DOBE !
i nie wiem co robić .
przez Pana mam ogromne wyrzuty sumienia.
przez Pana w mej głowie jest burdel . Sprzątałam ten burdel bardzo długo. i nie dosprzątałam go do końca a Pan rozjebał to , co już zdązyłam posprzątać, poukładać .
|
|
 |
mógł chociaz podejść i powiedzieć 'wiesz , nic z tego nie bedzie' (chociaz tego bym tez nie rozumiała) ale od razu dałoby mi to do wiadomości , ze mam sobie odpuścić .
a on nic . i jeszcze szedł okrężną drogą , zeby sie na mnie nie napatoczyć .
chyba również się bał tego . bał się mojego wzroku . mojego pierdolonego uśmiechu .
chyba sie bał .
|
|
 |
powrót do domu . w glowie pytanie 'co sie jeszcze kurwa wydarzy? . brakuje jeszcze tylko spadającego fortepianu, który kurwa mnie przygniecie 'przypadkiem'. no ja pierdolę .'
|
|
 |
sprawił Pan , ze ponownie mam obrzydzenie do kolesi .
z ta jebaną nietykalnoscią walczyłam prawie całe moje zycie , zeby jaki kolwiek chłopak mógł mnie dotknąć .
kiedyś nie pozwalałam na to . bałam się dotyku ze strony chłopaka .
było to spowodowane nie sympatycznym incydentem z mojego życia . nvm . -.-'
tak dlugo kurwa walczyłam o to , żeby żyć normalnie i żeby w głupich żartach jaki kolwiek typ mógł mnie pogilgotać .
tak długo walczyłam z tym , kurwa !
Gratulacje suczysynu .
mam tak ogormne obrzydzenie do kolesi dzięki Tobie .
Dzięki tobie czekają mnie kolejne lata walki z nietykalnością .
Kolejne lata walki z tym , żeby sie otworzyć przed kolesiem .
Kiedy juz tak dobrze mi szlo. Kiedy już otowrzyłam się Ty sprawiłes, że znowu otoczyłam się skorupą .
Skorupą , którą ciężko jest otworzyć .
Gratulacje Panie K . Bardzo Ci , kurwa Dziękuję . ;/
|
|
 |
Panie K . Gratulacje . sprawiłeś , ze moja 'nietykalność' w stosunku do mężczyzn wróciła .
|
|
 |
wcale nie jest mi wesoło .wiec jesli walniesz 'żarcik' a ja przypadkiem sie nie zaśmieje to się nie dziw .
|
|
 |
Odkąd pamiętam zawsze spadałam czterema literami, na miękkie poduszki. Przewracałam się, ale szybko ktoś mnie podnosił. Płakałam, ktoś przybiegał z chusteczką. Miałam problemy, ktoś je za mnie rozwiązywał. Rzadko miałam pecha. A jak już się trafił to za kilka dni, coś mi się poszczęściło. Kiedy widzę kominiarza, to zawsze mam szczęście. Mogłabym wleźć w polane pokrzyw, znając życie dziwnym trafem by mnie nie podrażniły. Jak pies prawie wyrwał mi skórę na udzie, wszyscy byli pewni, że będę mieć bliznę. Nie mam. Wszystko się zagoiło po miesiącu.
I pisze tylko dlatego, że to nie moja wina, że mam s z c z ę ś c i e. Tacy ludzie już się rodzą. Pod szczęśliwą gwiazdą. Widocznie padło na mnie. Nie rozumie, jeśli ktoś ma to za złe. Gdybym miała za co przepraszać, zrobiłabym to. Noszę w sobie podkowę. W dosłownym znaczeniu tego słowa. Taka karma.
|
|
 |
kiedyś , ktoś powiedział mi , że życie jest niesprawiedliwe - i Wiesz co ? dziś przyznałabym mu rację . Bo jest nie sprawiedliwe . Cholernie , kurwa niesprawiedliwe .
|
|
 |
Drogi Pamietniku:Jestem na lozku w szpitalu, doktor mowi ze beda mnie operowac i moge tego nie przezyc.Potrzebuje nowego serca, potrzebuje rowniez kogos kto moglby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale moj chlopak jeszcze nie przyszedl.Drogi Pamietniku:Oprecja skonczona,doktorzy mowia,ze wszystko poszlo zgodnie z planem,ze sie udala, ale ja nadal potrzebuje kogos kto mnie moglby wesprzec wtych trudnych chwilach,ale jego caly czas nie ma. Drogi Pamietniku: Minal juz tydzien,wyszlam ze szpitala,wszystko ze mna wporzadku,moj chlopak nadal nie przyszedl wiec teraz postanowilam do niego pojsc,bo bardzo sie tym przejmuje. DrogiPamietniku:Bylam u niego,dlugo walilam w drzwi ale nie bylo nikogo,weszlam do srodka,drzwi byly otwarte i na stole byla kartka papieru ktora mowila: "Kochanie,wybacz mi,ze nie moglem Cie wesprzec w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowalas.Chcialem zrobic ci prezent , moje serce juz dla mnie nie bije,ale jestem szczesliwy że mogłem Ci je dac .
|
|
|
|