|
kocham_to_cos_u_facetow.moblo.pl
Po tamtej imprezie myślałam że nazwiesz mnie pojebaną kretynką która jedyne co umie to nawalenie się i przytulanie się do nowo poznanego kolesia ale Ty nie miałeś
|
|
|
Po tamtej imprezie myślałam, że nazwiesz mnie "pojebaną kretynką, która jedyne co umie to nawalenie się i przytulanie się do nowo poznanego kolesia", ale Ty nie miałeś do mnie pretensji i tak słodko mnie nazywasz "Wariatka", bo przecież nie wiadomo co tym razem wymyślę genialnego..
|
|
|
Agniesia, ulubione zdrobnienie mojego imienia, bo przecież Ty tak mnie nazywasz ;-*
|
|
|
Impreza, której prawie wg nie pamiętam okazała się najlepszą w moim życiu, bo poznałam Ciebie, a na dodatek robiłam to na co nie odważyłabym się na trzeźwo
|
|
|
Chodząc samotnie ulicami mam nadzieję, że przypadkiem to właśnie na Ciebie wpadnę
|
|
|
Kocham, gdy poświęca mi 100% swojej uwagi, gdy to ja jestem tą najważniejszą
|
|
|
Od pewnego czasu to On jest moim sensem życia
|
|
|
I w sumie to mogę powiedzieć, że lubię te moje poranki. Gdy piję moją ulubioną kawę, nie przejmując się życiem.
|
|
|
- To jego dziecko.? - Nie.. - Pedofil.!
|
|
|
Jesteśmy daleko od siebie, lecz to nie kwestia kilometrów..
|
|
|
Mała, nie potrafię nadziwić się pięknu Twego ciała
|
|
|
Kocham moją klasę, chociaż jest tak bardzo popierdolona. Często odbiega od normy. Na naszym ostatnim przed świątecznym polskim zostaliśmy sami, bo pani coś tam załatwiała. I się zaczęło...Rzucanie plecakami, butelkami...to nic w porównaniu z tym co było później. Chińczyk wziął (jak myślał) płyn do mycia szyb, bądź zwykłą wodę i zaczął myć ławki. Okazało się, że to był nawóz do roślin i cuchnęło nim w całej klasie i musieliśmy pootwierać wszystkie okna, na dodatek na ławkach zostały białe ślady. Natomiast eR przyniósł do szkoły zimne ognie i rozdał każdemu chłopakowi po jednym. Cieszyli się jak małe dzieci, kiedy się paliły. Później, jeszcze całkiem nie wypalone, wyrzucili przez okno na parapet. Z ich szczęściem parapet zaczął się palić ;D Na początku chcieli to gasić nawozem, tak, tak, wiem, że są inteligentni, jednak skończyło się na tym, że gasili go dziwnym napojem, który znajdował się w koszu, który pod wpływem rzucenia w niego plecakiem wylądował pod choinką :-) Zwyczajny polski
|
|
|
Nie wiem co to jest spełnienie Ja cały czas jestem w drodze - jak w rzece. Czasem wydaje mi się, że idę pod prąd... Najważniejsze, że na brzegu są ludzie. Patrzą na Ciebie, po prostu są. Mogą też pomóc. To wszystko dzieje się tak szybko... Ja nawet nie pamiętam ich twarzy. Nagle zaczęli do mnie mówić we wszystkich językach, nie zawsze wiem co do mnie mówią, ale chyba słyszę muzykę. Płyniemy razem, albo jesteśmy w tej samej rzece. Tyle razy mówiłem o marzeniach. Nie wiem już co jest lepsze, czy to, że się spełniają, czy to, że ciągle możemy mieć nowe. Nie wiem jak to się dzieje, ale wydaje mi się, że oni cały czas myślą o tym żebym ja spełnił swoje marzenia, był tam gdzie oni chcieliby mnie zobaczyć... na szczycie.!
|
|
|
|