|
kochajzycie.moblo.pl
A głową wadzisz chmury.! : kochajzycie
|
|
|
A głową wadzisz chmury.! :* | kochajzycie
|
|
|
wprost Uwielbiam Twoje blond włosy, niebieskie głębokie oczy, ten cudowny, oryginalny i niepowtarzalny uśmiech oraz każde wypowiedziane 'Kocham Cię' z Twoich malinowych ust. :* | kochajzycie
|
|
|
ja jestem szmatą.? no wybacz ale w tym momencie jebłam na twarz.! sory to nie ja chodzę w szpilkach, w przeciwieństwie do Ciebie wole trampki, to nie ja zakładam krótką miniówę, wolę rurki i to nie ja mam 5 kg tapety na ryju wybacz wole być naturalna. :) więc przemyśl to co mówisz i popatrz na siebie :)
|
|
|
uwielbiam kiedy przede mną leżą kwaśne żelki zozole, stoi mój laptop a ja bezgranicznie pieje z tych wszystkich dziewczyn, które zazdroszczą mi nie wiadomo czego, bo same nie potrafią być po prostu sobą ;) | kochajzycie
|
|
|
Usiąść na ławce w samym centrum miasta, wpieprzać kwaśne żelki zozole, śmiać się z każdego człowieka przechodzącego obok ii nie przejmować się niczym.! | kochajzycie
|
|
|
Położyć się na górę białego, zimnego śniegu z paczką kwaśnych żelek zozole i Twoją wielka ulubiona bluzą.! poczuć się tak bardzo, bardzo szczęśliwa.! | kochajzycie
|
|
|
- ' o czym tak myślisz.? ' - zapytałeś patrząc w moje oczy, w których odbijał się księżyc.. uśmiechnęłam się i z odwagą powiedziałam - ' o Harrym.! ' :) - ' Kotek teraz jesteś ze mną na spacerze, za godzinę jak odstawię Cie do Twojego magicznego pokoju, będziesz mogła zająć się Harry'm.! - powiedziałeś z oburzeniem.! :d - ' no dobra . :) ' - odpowiedziałam uśmiechając się. Złapałeś mnie za rękę, tak mocno, moocno i poprowadziłeś w ciemną uliczkę :) | kochajzycie
|
|
|
ześlizgiwałam się po ścianie w szkole xd moje ulubione dość dziwne zajęcie :d nagle podszedłeś Ty i ni stąd ni zowąd podszedłeś i postawiłeś przede mną swoja nogę mówiąc. - kootek.! bo coś Ci się jeszcze stanie.! :* | kochajzycie
|
|
|
wsiadłam z nim do jego 'wypasionego' czerwonego ferrari. i pożałowałam, wiedziałam, że za kilka minut będę miała artystyczny nieład na głowie zamiast moich cudownie prostych włosów, które układałam przez 1.5 h. po 15 min jazdy o 60 km za szybko wysiadłam z burzą nieogarniętych włosów.!
- kochanie i tak pięknie wyglądasz.! - zapewniał mnie całując w policzek. popatrzyłam na niego z wielkim oburzeniem.!
- jasne dla Ciebie zawsze wyglądam pięknie.! nawet w potarganych włosach, za dużej koszulce o dwa rozmiary i mega wyciągniętym dresie.!
- Nie.! jeszcze z Twoimi kwaśnymi żelkami zozole.! wtedy jesteś piękna.!
- pfi.! - pufnęłam
- kootek.! nie pufaj na mnie.! wiesz, że Cie kocham.! :* | kochajzycie
|
|
|
- no powiedz mi.! - powiedziałeś zbulwersowany.. - nie nie mogę.! obiecałam, że nikomu nie powiem.! - możesz ale nie chcesz.! - udawałeś obrażonego. - no dobra.! Kocham Cie.! - odpowiedziałam z uśmiechem, całując Cię w policzek - Grr.. Ja Ciebie też skarbie.! - i przytuliłeś mnie tak mocno, moocno :d a po chwili odgarnąłeś mi włosy z twarzy i pocałowałeś najczulej jak tylko potrafiłeś. :* | kochazycie
|
|
|
- Twoja głupota jest większa od Ciebie.! - powiedziałeś. popatrzyłam na Ciebie z wielkim oburzeniem w oczach i wykrztusiłam tylko - mhm.. - ej.! skarbie, przecież wiesz, że żartowałem. - mhm.. - mruknęłam. - Ej kotek a za paczkę kwaśnych żelek 'zozole'.? - zapytałeś uśmiechając się :) - no jasne.! - odpowiedziałam z wielkim smajlem.! - to proszę - powiedziałeś znów wyciągając moje ulubione żelki.! a ja znowu zaczęłam się zastanawiać skąd je wyciągasz. - dzięki.! - powiedziałam i wsadziłam sobie żelka do ust. :) - ohh.. jak ja Cie kocham.! - szepnąłeś ;) | kochajzycie
|
|
|
- skoro jesteś taki wspaniały jak mówisz, to zrób tak, żebym była bezgranicznie szczęśliwa.! - krzyknęła cala zapłakana.! - mówisz i masz. - odpowiedział spokojnie, podchodząc do niej i całując ją najczulej jak tylko potrafił. | kochajzycie
|
|
|
|