|
kochajzycie.moblo.pl
siedząc na parapecie liczyła gwiazdy.. jeden dwa trzy.. kurcze pomyliła się.! szlag.! przyszły chmury.. zawiedziona poszła do pokoju założyła jego bluzę i poczuła s
|
|
|
siedząc na parapecie liczyła gwiazdy.. jeden, dwa, trzy.. kurcze pomyliła się.! szlag.! przyszły chmury.. zawiedziona poszła do pokoju, założyła jego bluzę i poczuła się jak w niebie.! | kochajzycie
|
|
|
siedząc na parapecie, popijając słoodkie kakao liczyła gwiazdy. chciała mieć choć jedno dłuuugie zajęcie, żeby o Tobie nie myśleć.! o Tych cudownych oczach, malinowych ustach i o tym cudownym zapachu, który stał w słoiku u niej w pokoju.. Nie udało się.! skarbie, znów wygrałeś... | kochajzycie
|
|
|
walnąć Cie młotkiem, żebyś zrozumiał to za mało.! | kochajzycie
|
|
|
i czekała na ten spacer jak dziecko czeka na odpakowanie prezentów w wigilię.! a kiedy już się zbliżał czuła te motyle w brzuchu, które mnożyły się z prędkością światła. uwielbiała kiedy łapał ją za każdym razem kiedy się poślizgnęła, jak się śmiali i jak odprowadzał ja do domu. a najbardziej czekała na moment kiedy pocałuje ją na pożegnanie.. :* | kochajzycie
|
|
|
siedziała na łóżku i tak bardzo, bardzo chciała żeby ktoś ją przytulił. wybuchały w niej wszystkie negatywne uczucia, które wcześniej tłumiła.. i choć nikomu nie pisała co robi i jak się czuje usłyszała pukanie do drzwi.. To był on, przyjaciel.. kurcze.. on zawsze wie kiedy mam doła i przynosi mi żelki i czekoladę milkę.! :* | kochajzycie
|
|
|
i choć prosiła go, żeby nie kupował jej tego serca i rozumu z TP, on jej nie posłuchał. 24 stycznia dostała te dwie maskotki. I choć ich nie chciała uśmiechnęła się mega i oddała mu rozum. 'Proszę, bo oni byli przyjaciółmi, ja mam serce Ty rozum.' Tak.! to się nazywa przyjaciel.! | kochajzycie
|
|
|
wzięła ołówek do ręki z nadzieją, że narysuje szczęście. bez zastanowienia narysowała żelki zozole i czekoladę milkę. spojrzała na rysunek i pomyślała 'czegoś mi tu brakuje.. ahh.. najważniejsze.! ' podeszła do szafki, wyciągnęła pudełko z napisem 'skarby' i wyjęła jego zdjęcie. pocałowała i przykleiła do kartki. spojrzała na rysunek i powiedziała 'no, teraz jest mega.! '. schowała do pudeleczka z napisem 'skarby' i codziennie go wyjmowała.. | kochajzycie
|
|
|
i za każdym razem kiedy jego usta dotykały jej malinowy ust czuła się jak w swoim własnym wymarzonym niebie. a kiedy delikatnie dotykał jej ciała, niekontrolowane dreszcze przebiegały ją całą od końca głowy aż po same koniuszki palców. uwielbiała to.! | kochajzycie
|
|
|
i uśmiechała się za każdym razem kiedy widziała, że jest zazdrosny. a ona przecież tylko rozmawiała z kolegą. wiedziała, że jest dla niego kimś wyjątkowym. i wtedy dawał jej żółtą bluzę mówiąc 'widzę, że Ci zimno' . | kochajzycie
|
|
|
nie mogła się z nim spotkać, dziś jutro i pojutrze.! wkurzała się za każdym razem kiedy wyjrzała przez okno, a w jego pokoju świeciło się żółte światło, a on nie odpisywał.. ale zawsze miała przy sobie ta mega żółtą bluzę, w której tak uwielbiała chodzić. zawsze brała żelki, zakładała bluzę i siadała przy oknie, żeby tylko patrzeć na to głupie okno w jego pokoju. | kochajzycie
|
|
|
szła przez miasto z żelkami zozole, w czerwonych trampkach, które tak mega kontrastowały z jego żółtą bluzą, która z kolei kontrastowała z czarnymi spodniami.! rude włosy spięła w wysoka kitkę. śmiała się, skakała i śpiewała Fineasza i Ferba.! a gdy starsza pani spojrzała się na nią dziwnym wzrokiem jak na idiotkę, tylko się uśmiechnęła i zaczęła śpiewać głośniej.! | kochajzycie
|
|
|
siedząc na łóżku z przyjaciółmi wciągnęła jego słonecznie żółtą bluzę. nie słuchając przyjaciółek zapadła się w marzenia i zapach tej bluzy. Nagle jedna odezwała się lekko uderzając ją w głowę. ej Ty jesteś głupia, Ty wgl nas słuchasz.? Grr.. wkurzona oderwała się od tego magicznego świata. wcale nie chciała stamtąd wracać.! | kochajzycie + trochę Eve.! ;33
|
|
|
|