|
klahys.moblo.pl
Byliśmy sobie bliscy. Ja nie widziałam poza Tobą nikogo... Starałeś się zaspokoić moje potrzeby... Nastała noc... Noc która zaćmiła moje marzenia... Nagle stałeś
|
|
|
Byliśmy sobie bliscy.
Ja nie widziałam poza Tobą nikogo...
Starałeś się zaspokoić moje potrzeby...
Nastała noc...
Noc, która zaćmiła moje marzenia...
Nagle stałeś się obcym człowiekiem...
Zaczeliśmy odkrywać swoje wady,
Zaczeliśmy patrzeć na siebie zupełnie inaczej...
I skończyło się,
Ty odchodzisz nie patrząc już w moją stronę, a ja?
Mogę tylko udawać, że nic się nie stało...
|
|
|
Gdy odejdę - nie od Ciebie, ale stąd - bo przyjdzie czas ...
|
|
|
Czemu widzę choć Nas nie ma, czemu pragnę choć wbrew Tobie,
po co pytam jeśli nie ma ni krzty sensu w tej rozmowie.
Słowa, gesty, uśmiechania, przypomnienia jakichś dni.
Zapomnieniem udawania jestem znowu. A kim Ty?
|
|
|
Ciut sprawy większe od słów mam rade jedną,
napij się napierdol i odpłyń ze mną,
|
|
|
Jeżeli będę miał odejść nie wykrzyczę na głos pożegnań
Bo to nie moje życie, kartko nie napisze im nic na tobie
Nie chcę więcej, słowo
Bo cały czas czuję, że nie jestem sobą
To kłuje w serce mnie fest
Choć nie wiem czy to serce jest do końca moje
Na pewno nie wiem i ta niepewność mi siedzi w głowie
I nie powiem ci, że odchodzę, bo nie powiem już nic /shot
|
|
|
Chcę mimo tych szalonych dni zamknąć ten rozdział,
bo lepiej było nam by nigdy w życiu się nie poznać.
|
|
|
Czuję Twój smak słyszę jak Ci bije serce
Czujesz mój dotyk i to serce mówi jeszcze
Już teraz wiem za czym tak naprawdę tęsknię
Znów jesteś ze mną Boże nie chcę nic więcej
|
|
|
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny
Ponad wszystkim, panie daj mi żyć
Jeśli jesteś w stanie - zrób to dziś
|
|
|
Miłość i nienawiść to dzieci nie woli wydane na świat
Dla lepszej kontroli nad ludźmi którzy muszą mieć
Podziały bo bez nich świat zrobi się zbyt szary
|
|
|
Wszystko na świecie przemija powoli. Szczęście i radość i wszystko, co boli. Wszystko przemija tak chce przeznaczenie. Jedno nam tylko zostaje wspomnienie . ♥
|
|
|
W otoczeniu szarych bloków stoję ja - mały człowiek
|
|
|
Są sytuacje kryzysowe, kiedy potrzebujesz pomocy. Bierzesz telefon do ręki i ani jeden numer z Twojej listy, nie nadaje się, aby pod niego zadzwonić.
|
|
|
|