|
kisielq69.moblo.pl
Większość zakochanych ludzi przez ponad 85 czasu dziennego i nocnego zajęta jest myśleniem o tej drugiej osobie odczuwając przy tym nieustanną obawę przed odrzuceni
|
|
|
Większość zakochanych ludzi przez ponad 85 % czasu dziennego i nocnego zajęta jest myśleniem o tej drugiej osobie, odczuwając przy tym nieustanną obawę przed odrzuceniem lub nieprzychylnością oraz bezradnością.
|
|
|
- Ma na imię James - oświadczam, siląc się na obojętny ton i próbując zachować się tak, jakby była to zwyczajna rzecz, a jednocześnie walcząc z uśmiechem, który pojawia mi się na twarzy za każdym razem, gdy o nim myślę. Czyli co kilka sekund.
|
|
|
To dziwne zazwyczaj mówie dużo, ale teraz targa mna tyle uczuc ze nie umiem powiedziec nic..
|
|
|
Trzymam czas na smyczy,
pośpiech udobruchałam.
Zegary znikają, kiedy znajduję się w pobliżu.
Wskazówkom nie wolno tykać.
Uśmiecham się pod nosem;
w garściach trzymam ulatujące chwile,
które, jedna po drugiej,
wkładam do drewnianej klatki.
|
|
|
Czasem stoimy na chmurach, czasem twarzami gładzimy trawę. Czasem widzimy się we mgle dzisiejszego poranka, czasem dostrzegamy w srebrzystej rosie nasze odbicia; czasem nawet mówimy, jednak częściej milczymy, bo milczenie nam najlepiej wychodzi.
|
|
|
Może w pewnym wieku wypada już być racjonalnym i nie rzucać się na mężczyznę, którego kochamy?
|
|
|
Mijały godziny, a jego nadal nie było. Umiałaby to zrozumieć, gdyby godziny tak łatwo nie zmieniały się w dni.
|
|
|
Przeżyte chwile nie giną.
Nie wiemy nigdy, kiedy wypłyną z dalekiej przeszłości,
by nałożyć się na to, co przeżywamy obecnie.
|
|
|
Nie jestem elokwentna, nie ma daru bycia otwartą, aczkolwiek słowa, stały się niebywale ważna częścią mojego życia. Znajduję w nich cząstkę uczuć, które tylko w taki sposób umiem wyrazić. Nie jestem nadzwyczajnie ckliwą osobą, ale każdy ma w sobie coś z wrażliwego człowieka. Może dlatego nie żyje tak jakbym chciała, może dlatego w mojej niebanalnej jaźni nie odczuwam euforii ze spędzania swojego, wolnego czasu, może dlatego zadufana w sobie tkwię w lenistwie. Może, nie wiem. A teraz? Teraz boje się, że szczęście trwa naprawdę tylko chwile. Obawiam się, że wszystko skończy się tak samo szybko i niespodziewanie jak się zaczęło. Mój strach obejmuje cudzy sektor, którego nie posiadam, dlatego nie będę mogła go odzyskać, bo w rzeczywistości najnormalniej na świecie go nie miałam. Po prostu tkwi idealny w mojej wyobraźni. Ale i to pozostawię dla siebie.
Czy to wszystko musi zgasnąć, bo gaśnie, gaśnie coraz szybciej?!
|
|
|
chciałabym siedzieć z Tobą na krawężniku pod wieczór,
gdy nagrzany asfalt pachnie w ten charakterystyczny sposób,
a plamy od benzyny na ulicy krzyczą kolorami tęczy. `
|
|
|
nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała przytulić Cię
i powiedzieć : jesteś tylko mój
|
|
|
` mogę wyrecytować ostatnią wiadomość od niego.
|
|
|
|