|
kisielq69.moblo.pl
Mówisz że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty a nie ktoś inny wpadł mi do oka wpuścił do brzucha stado motyli zawrócił mi w głowie i wcisną
|
|
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
|
- Mógłbym tak siedzieć cala noc.
- Jak?
- Tak jak teraz, siedzieć z Toba i gadać.
- Zamarzlibyśmy tutaj!
- Przynajmniej umarlibyśmy szczęśliwi!
|
|
|
Bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.
|
|
|
Zakładam Twoje ulubione kolczyki i idąc ulicą palę papierosa, czego Ty nienawidziłeś. To się gryzie ze sobą, ale tak mi najlepiej, muszę się unieść trochę dumą w tej swojej pieprzonej nieszczęśliwej miłości.
|
|
|
Ludzie zupełnie niespodziewanie od nas odchodzą. Zostawiając po sobie tylko wspomnienia i słowa, które systematycznie chowam do ulubionego pudełka. Czuję wtedy, że mimo braku kontaktu, rozmów, mam część tej osoby nie tylko w sercu. Posiadam jakąś namacalną cząstkę tego, co było i kogoś, kto był..
|
|
|
Wiesz co, powiedziałabym, że Ci przejdzie. Ale Ty to wiesz. Powiedziałabym, że nie był Ciebie wart, ale Ty to wiesz. Powiedziałabym, że jeszcze się zakochasz i będziesz szczęśliwa, ale Ty to wiesz. Cokolwiek powiem, nie pomoże Ci to, bo wiesz to wszystko, a jednak Ci to nie pomaga, bo nie zmienisz swojego myślenia. I choć czas nie zna się na bliznach, Tobie właśnie potrzeba czasu.
|
|
|
Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
|
|
|
Wykrzyczał mi w twarz moje błędy nie wiedząc, że największym jest on sam.
|
|
|
Moje serce po brzegi wypełnione uśmiechem. Twoim uśmiechem. :* < 333
Ty wieszz < 33
|
|
|
Boje się mówić głośno o tym, co czuję. Mogłabym źle dobrać słowa.
|
|
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym ciągle będzie się coś działo.
Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział
|
|
|
Przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci "cześć", że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukie. Po prostu nie chcę sobie rodzić nadziei. Nie mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować to, nad czym tak mocno pracowałam.
|
|
|
|