|
kisielq69.moblo.pl
Próbowała zrozumieć swoją patologiczną potrzebę miłości i to że jednocześnie tak wytrwale ją odrzuca. Jak mogła łączyć w sobie tak dwie różne skrajności? Jak mogła dać
|
|
|
Próbowała zrozumieć swoją patologiczną potrzebę miłości i to, że jednocześnie tak wytrwale ją odrzuca. Jak mogła łączyć w sobie tak dwie różne skrajności? Jak mogła dać sercu to czego potrzebowało, skoro ochraniała je wyjątkowo potężnym murem?
|
|
|
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami.
Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez.
Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja..
|
|
|
Nagle przeskakuje iskra, dotyk, namiętność, pocałunki, chwila, moment, mokre twarze, mokre włosy, mokre usta, splątane istnienia, poplątane myśli i jeszcze bardziej poplątane uczucia. Wszystko żyje, biegnie, goni dalej, a oni są tu i teraz. Zatracić siebie, nic przy tym nie uronić, tylko zupełnie i ostatecznie zatracić się w tej chwili.
|
|
|
Czasami robię podsumowanie, z różnych okazji. Są w życiu takie momenty, które przypominają o tykaniu zegara i wtedy zastanawiasz się, co dalej, np. przy okazji urodzin czy sylwestra. Zastanawiam się w takich chwilach, że może faktycznie samotności w moim życiu jest za dużo. [...] Samotność jest chronicznym przeziębieniem duszy.
|
|
|
-tęsknisz za nim?
-nie, po prostu lubię patrzeć przez okno..
|
|
|
Jadę autobusem, słuchawki na swoim stałym miejscu, muzyka w uszach dudni, a ja ogarniam wzrokiem świat znajdujący się za tą brudną szybą, szukam w Nim Ciebie.
|
|
|
Boże skoro nie mogę być z Nim, spraw chociaż żeby każda minuta mojego cierpienia w magiczny sposób przemieniała się w minutę szczęścia dla Niego...
|
|
|
Wytrzymam tydzień bez telefonu, z dwoma tygodniami bez słodyczy też dałabym sobie radę, ale 3 dni bez Ciebie to nie lada wyczyn.
|
|
|
Łzy paliły ją w oczach, ale w umyśle płynęła tylko jedna myśl.. Zdobędzie go, choćby miało ją to zabić. Choćby to miało zabić ich oboje. Zdobędzie go.
|
|
|
nigdy nie czułam się taka piękna,
taka wyjątkowa.
W tamten wieczór wszystko było pierwsze:
pierwszy spacer,
pierwszy prawdziwy splot dłoni,
pierwszy nieśmiały pocałunek,
pierwsze wyznania.
|
|
|
Najlepsze rzeczy w życiu są niewidoczne , dlatego zamykamy oczy kiedy całujemy , płaczemy i marzymy .
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.
|
|
|
|