 |
kinia10107.moblo.pl
Zobaczysz jeszcze jak Cie ta tresowana suka zostawi lub ty ją przylecisz z podkulonym ogonem wmawiając mi że popełniłeś najgłupszy błąd w swoim życiu że tęsknisz i z
|
|
 |
Zobaczysz, jeszcze jak Cie ta tresowana suka zostawi lub ty ją, przylecisz z podkulonym ogonem, wmawiając mi, że popełniłeś najgłupszy błąd w swoim życiu, że tęsknisz i zbyt bardzo mnie kochasz by żyć osobno. Ale nie, nie, nie. Zmieniłeś mnie. Teraz ty jesteś zwykłym kundlem a ja rasową suką. / j.
|
|
 |
Byliśmy najlepszym przykładem na to, że miłość między nastolatkami może być w chuj silna. / j.
|
|
 |
Pytasz czemu cie tak nie lubie? Odpowiedź jest prosta. Zabrałaś mi mój świat wraz z wszystkim co miałam. Zabrałaś mi resztki nadziei na lepsze jutro. Na to że jutro dla mnie też wzejdzie słońce. Zabrałaś mi to wszystko, a wystarczy że zabrałaś mi jego. / j.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że tak na prawdę nie znaczyłam dla ciebie nic. / j.
|
|
 |
siedziałam nad kartką pisząc kolejne wersy, wpadł do pokoju pijany i stawiając wódkę przede mną uderzył pięścią w stół . - pojebało? nie dość , że przychodzisz najebany to jeszcze szopki zaczynasz odstawiać. - krzyknęłam. - dalej piszesz? co tak właściwie jest dla ciebie ważniejsze, ja czy muzyka? - zapytał nachylając się nade mną. wtedy pierwszy raz zrozumiałam , że tak naprawdę muzyka gra w moim życiu główną rolę , że stawiam ją na pierwszym miejscu wykreślając swoją miłość . - odpowiedz. - syknął zaciskając zęby. pozbierałam ze stołu kartki w których streszczało się całe moje życie i wychodząc z pokoju dokonałam wyboru którego nie żałuję .
|
|
 |
szłam z koleżanką do domu już nieźle pijana. pod miejscówką gdzie zawsze przesiadujemy siedział on z kumplem. mimo tego, że nogi miałam już i tak jak z waty to ugięły się jeszcze bardziej, serce zaczęło szybciej bić a ja miałam wrażenie że zaraz upadnę i zacznę ryczeć. - cześć wam. - rzucił z uśmiechem. - hej. - odpowiedziałam przymulonym głosem. - muszę sobie chwilę usiąść bo nie dojdę. - syknęłam do koleżanki i usiadłam obok niego bez namysłu, nie było to specjalnie po prostu nie dałam już rady iść. - kto cię tak załatwił? - zaśmiał się sam już ledwo w stanie. - twoja nieobecność. - syknęłam opierając głowę na rękach. - opowiadaj co słychać, odezwałabyś się czasem tyle czekam. - rzucił wbijając wzrok w ziemię. - kiedyś Ci opowiem jak cholernie boli mnie Twoja nieobecność. - wstałam i robiąc chwiejny krok ruszyłam przed siebie rycząc jak dziecko.
|
|
 |
tak naprawdę wszyscy znikają gdy potrzebuję pomocy , zapominają o tym , że ja w przeciwieństwie do nich zawsze byłam , niezależnie od sytuacji ZAWSZE mogli na mnie liczyć , nieważne czy o czwartej nad ranem czy w sobotę podczas dobrego melanżu - ZAWSZE byłam obok nich w mięć minut , trzymałam za rękę , wylewałam łzy i śmiałam się gdy była potrzeba , oklepywałam mordy i wygarniałam wszystko w twarz temu który wyrządził im krzywdę . wskoczyłabym w ogień za nimi gdyby była potrzeba , byłam w stanie strzelić sobie w łeb tylko po to aby mieć świadomość , że są szczęśliwi . w zamian nie otrzymałam nic , kompletnie nic.. gdy upadam - nie ma mi kto podać ręki i wyciągnąć na powierzchnię , odsuwają się w bok gdy tylko wołam o pomoc . dziękuję z całego serca 'przyjaciołom' którzy 'zawsze byli'
|
|
 |
w pewnym momencie zamiast miłości poczułam do niego nienawiść , każdy uśmiech na jego twarzy mnie cholernie drażnił , przygryzałam wargi ze złości kiedy na mnie patrzył , nie widziałam już piękna w jego niebieskich oczach w których wcześniej tonęłam . podczas kiedy się śmiał miałam ochotę zatkać uszy i nie słyszeć go więcej . motylki w brzuchu już nie szalały na widok jego poruszania się , moje imię z jego ust brzmiało jak znienawidzony przeze mnie głos wokalisty który powodował mdłości . nie miałam ochoty z nim rozmawiać , przytakiwałam na to co opowiadał ze wzrokiem wbitym w ziemię wtedy obejmował mnie ramieniem pytając co mi jest , nienawidziłam tego , nienawidziłam jego chociaż jeszcze kilka dni temu był najważniejszym mężczyzną w moim życiu , którego kochałam z całego serca i nie wyobrażałam sobie , że może być inaczej
|
|
 |
pamiętam ten dzień kiedy po rozstaniu z nim siedziałam w parku zalana łzami zaciągając się którymś z kolei papierosem. przechodzący chłopak zatrzymał się i lekko się uśmiechając usiadł obok mnie . - właśnie wracam od dziewczyny , oznajmiła mi że ma innego . lepszego . - wyjąkał i wyciągając mi z dłoni szluga sam zaczął palić . - po co mi to mówisz? - zapytałam już z łagodnym uśmiechem. - bo ty też się rozstałaś z chłopakiem, mamy podobną sytuację. - syknął. - skąd wiesz, że się rozstałam? - spojrzałam na niego krzywo. - po prostu wiem, oczy mówią same za siebie. - uśmiechnął się. - kto to? - zapytał po chwili. - największy dupek a zarazem ideał na świecie. - zaśmiałam się. - jutro ma wpierdol. - syknął. rzuciłam mu pytające spojrzenie na co on dodał. - żeby taka zajebista dziewczyna cierpiała przez jakiegoś debila to już całkiem przesada. - wzruszył ramionami. tak to wtedy poznałam swojego najlepszego przyjaciela który mimo tego , że siedzi gdzieś tam u góry jest przy mnie zawsze.
|
|
 |
szliśmy na spotkacie ze znajomymi , obejmując mnie jednym ramieniem milczał. - wiesz? czasem chciałbym żebyś zniknęła z mojego życia. - przerwał długie milczenie. - że co? - zatrzymałam się. - wiesz jak to jest z narkomanem, jest uzależniony od dragów, jego życie kręci się wokół nich ale wie o tym, że nałóg go niszczy. ze mną jest zupełnie tak samo ale ty jesteś moim narkotykiem i boję się tego, że kiedyś go zabraknie a ja nie mogąc funkcjonować nie dam rady. - spojrzał na mnie kątem oka. - ale nieważne mimo wszystko , chcę dalej trwać w tym nałogu. - uśmiechnął się i przyciągając mnie do siebie dał kolejny raz posmakować swoich ust .
|
|
 |
mówimy, że nie potrzebujemy miłości. że nie teraz. że nie jest potrzebna. że nie kochamy. ale tak naprawdę, każdemu serce się smuci, gdy widzi zakochaną parę. każdy z nas potrzebuje choć trochę uczuć. nie zaprzeczajcie prawdzie. przecież to nie wstyd.
|
|
 |
jeszcze niedawno nie wiedziałam co to smutek , każdą codzienną czynność robiłam z wielkim uśmiechem , nie przejmowałam się niczym bo miałam świadomość , że go mam. że mam przy sobie osobę która daje mi dużo szczęścia i dla której czuję się ważna . brakuje mi tego , że gdy kładłam się do łóżka zawsze o tej samej porze niezależnie od tego czy był z kumplami czy na imprezie dostawałam smsa w którym życzył dobrej nocy . od razu lepiej się spało a rano wstawało z uśmiechem gdy widniało jego imię na wyświetlaczu telefonu . czułam się taka szczęśliwa gdy był obok . teraz czuję się jak wydmuszka , cholernie pusta .
|
|
|
|