 |
kinia10107.moblo.pl
Chcę poznać każdy zakątek Twojej duszy. Potrafić rozpoznać każdą cząstkę Twojego ogromnego serca. Umieć wyczytać cokolwiek z Twoich zielonych oczu i tego ciepłego spojrze
|
|
 |
Chcę poznać każdy zakątek Twojej duszy. Potrafić rozpoznać każdą cząstkę Twojego ogromnego serca. Umieć wyczytać cokolwiek z Twoich zielonych oczu i tego ciepłego spojrzenia. Chciałabym do końca wiedzieć co znajduje się w Twoim wnętrzu i mieć pewność, że posiadasz wszystko czego dotychczas szukałam.
|
|
 |
Kubek niedopitej herbaty stoi na stoliku, niedoczytana książka leży pod poduszką, niedokończone zadanie z polskiego czeka na dalszą część - zupełnie jak ja, czekam, aż wróci i wypełni cząstkę mnie, bo moje serce nadal w całości należy do Niego.
|
|
 |
Jest lepiej. Jestem już inna. Moje serce się zmieniło. Twardniało z dnia na dzień, kawałek po kawałku. Dziś jest już kamieniem. Przestałam się dusić, tęsknota minęła, już nie boli jak dawniej. Życie zrobiło ze mnie zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną. Lepsze to niż bryła lodu, niby twarda - ale w każdej chwili gotowa stopnieć, gdy pojawi się ktoś niczym słońce, rozpromieniający i ocieplający złudnie każdą chwilę.
|
|
 |
Zaczynam umierać na atak wspomnień, który już nie ogrzewa mnie w jesienny wieczór, nie wywołuje szerokiego uśmiechu na twarzy, nie pomaga, gdy świat sypie się w drobny mak. Teraz już się duszę, jakby odebrano mi coś najcenniejszego w życiu, jakgdyby zniknął tlen, którym był On, dostarczany do moich płuc prosto z serca.
|
|
 |
Tęsknię za przeszłością. Boli mnie każda część ciała na samą myśl o jednej z tamtych chwil, moja rozdarta dusza krwawi, moje przeszklone oczy spoglądają na świat już nieco inaczej. Nieciekawa jest dla mnie przyszłość, dany moment również nie ma w sobie nic nadzwyczajnego. Pragnę tylko powrotu do przeszłości, pragnę przeżyć po raz drugi tamte zdarzenia, wciągnąć się w wir tamtych czasów. Przeszłość kłuje mnie w serce tak bardzo tęsknię.
|
|
 |
Tak bardzo znienawidziłam Cię, gdy powiedziałeś, że to koniec. Przeklinałam Twoje istnienie, chciałam, aby spotkało Cię najgorsze. Równocześnie, tak naprawdę wciąż Cię kochałam. Chciałam zapomnieć. Zniszczyłam wszystko co przypominało mi o Tobie. Każdą pamiątkę, każdy prezent i zdjęcie, których widok przywoływał ból. Dziś jestem wyleczona z tej miłości i żałuję, że nie pozostawiłam żadnej pamiątki. Nie mam nic, co będzie przypominać mi o Tobie i o tej jednej z najtrudniejszych i jednocześnie najlepszych rzeczy jakie mnie spotkały. Zrujnowałam to tak doskonale, że nie pozostały po Tobie żadne pozostałości, jakgdybyś nigdy nie zjawił się w moim życiu. Teraz nie mam co wspominać.
|
|
 |
Kłamię, że nie chcę już Twojego uśmiechu. To on był dla mnie jak skarb, niczym niebo na ziemi, cudowniejszy niż widok zachodu słońca. Tak bardzo mi go brakuje.
|
|
 |
Jego oczy były tak piękne, tak czyste, tak szkliste. Odbijała się w nich moja miłość do Niego. Były na tyle wspaniałe, że mogłam spoglądać w nie godzinami. Ale nigdy nie widziałam w nich żadnego uczucia, poza moją miłością. Żadnego. Były zbyt tajemnicze, zbyt trudne do rozgryzienia. A podobno po oczach poznaje się człowieka. Duszę i serce. Jego spojrzenia nie zrozumiem nigdy.
|
|
 |
Komplikujesz. Gdzie nie pójdę - tam Ty. Gdzie nie spojrzę - widzę Ciebie. Gdziekolwiek nie przystanę - czuję Twój zapach. Gdzie tylko posłucham - słyszę Twój śmiech. Z kimkolwiek pogadam - wymawia Twoje imię. O czymkolwiek pomyślę - i tak myślę o Tobie. Wszędzie widzę Twój uśmiech, Twoje oczy i to spojrzenie. Cokolwiek usłyszę, gdziekolwiek spojrzę, cokolwiek powiem - kojarzy mi się z Tobą. Miałam zapomnieć. Nie chodź za mną nogami, myślami, sercem - czymkolwiek. Przestań mnie prześladować. Utrudniasz. Zbyt mocno. Wszystko komplikujesz.
|
|
 |
Jeśli chcesz kogoś zabić, zabij to co kocha, a sprawisz, że umrze on tysiąc razy.
|
|
 |
Kubek niedopitej herbaty stoi na stoliku, niedoczytana książka leży pod poduszką, niedokończone zadanie z polskiego czeka na dalszą część - zupełnie jak ja, czekam, aż wróci i wypełni cząstkę mnie, bo moje serce nadal w całości należy do Niego.
|
|
 |
Jest lepiej. Jestem już inna. Moje serce się zmieniło. Twardniało z dnia na dzień, kawałek po kawałku. Dziś jest już kamieniem. Przestałam się dusić, tęsknota minęła, już nie boli jak dawniej. Życie zrobiło ze mnie zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną. Lepsze to niż bryła lodu, niby twarda - ale w każdej chwili gotowa stopnieć, gdy pojawi się ktoś niczym słońce, rozpromieniający i ocieplający złudnie każdą chwilę.
|
|
|
|