 |
kinia10107.moblo.pl
Jak byłam młodsza to nienawidziłam chodzić na śluby. Prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie szturchały mnie w ramię mówiąc: No teraz twoj
|
|
 |
Jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby. Prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc: "No, teraz twoja kolej!''. Przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach.
|
|
 |
"Potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć."
|
|
 |
mogłabym wytykać błędy lub dalej milczeć. mogłabym rzucać przekleństwami lub zaszyć sobie usta. mogłabym bić, zabijać i płakać lub zamknąć się w czterech ścianach i zapomnieć czym jest światło. mogłabym krzyczeć, tupać nogami aż nie dostałabym tego, na co - w moim mniemaniu - zasłużyłam. mogłabym...
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre. — trochę bardzo..
|
|
 |
przepraszam, że widzisz ze mnie kogoś, kim nie jestem. że nie chcesz mnie oglądać. że nie mówisz prawdy prosto w oczy. że mimo tego, że byłeś szczęśliwy, żałujesz wszystkich tych chwil. przepraszam, że nie potrafisz powiedzieć o mnie dobrego słowa. że wywołuję u ciebie obrzydzenie. że chcesz o mnie zapomnieć. przepraszam, że nigdy mnie nie kochałeś..
|
|
 |
Nie lubię, gdy jest źle. Nienawidzę, gdy nic mi się nie układa. Zazwyczaj wiem, co robić w chwilach kryzysu, potrafię racjonalnie myśleć. Lecz czasem zdarzają się sytuacje tak podłe, wydarzenia tak bolesne, że zdolna jestem tylko schować się w pokoju, usiąść w kącie i płakać. Jestem bezsilna. Bezużyteczna. Bezwartościowa. Staram się, by nikt nie zobaczył mnie w takim stanie, nie chcę obarczać innych swoimi problemami. Bo wtedy nie mam nic. Nie mam myśli. Nie mam życia.
|
|
 |
w trudnych sytuacjach, każdy chce być z kimś, kogo kocha.
|
|
 |
. wtedy jeszcze wydawało mi się, że mogłam zrobić więcej, że mogłam podejść i przeprosić za przykre słowa, za nienawiść w oczach, bo uczył mnie nie wybaczać za wyrządzone zło. Ale zrobiłam wszystko. Zrobiłam wszystko to, co uważałam za słuszne. Lecz boli za każdym razem gdy o nim myślę. Z czasem będzie bolało mniej. Aż w końcu, gdy o nim pomyślę, zaboli tylko trochę.
|
|
 |
wiesz co najbardziej boli przy złamanym sercu? to, że nie pamiętasz jak się czułeś wcześniej.
|
|
 |
Jakoś nie widzicie tego, że ja też mam masę problemów i zmartwień. Nie słyszycie, kiedy krzyczę, nie widzicie, kiedy płaczę, kiedy leżę na podłodze na mając siły by wstać. Nie ogłaszam tego całemu światu i nie żalę się pierwszej lepszej napotkanej osobie. Miałam do was szacunek, którego wy nie mieliście wobec mnie. Wy, którzy śmiecie nazywać siebie mianem mojego "przyjaciela", kurwa. Mam w dupie TAKICH przyjaciół, którzy odchodzą, gdy kończą się ich problemy.
|
|
 |
Popełniam błędy, potykam się i gubię drogę. Czasem wściekam się bez większej przyczyny i przejmuję się drobiazgami. Ryczę bez powodu, śmieję się choć nie wypada, a - od czasu do czasu - olewam wszystko i wszystkich, bo taki mam akurat kaprys. Coraz częściej zawalam rzeczy bez poczucia winy, coraz częściej zostawiam pewne sprawy "byle do przodu". Perfekcjonizm zabija uczucia, dlatego staram się być sobą, a nie - wiecznie uśmiechniętą posągową rzeźbą z granitu.
|
|
 |
starałam się. nie wyszło.
|
|
|
|