|
kilogrammilosci.moblo.pl
Zasypiając dłonią gładzi go po ekranowym policzku całując przy tym koniuszek palca a po chwili przejeżdżając opuszkiem po jego ustach.
|
|
|
Zasypiając, dłonią gładzi go po ekranowym policzku,
całując przy tym koniuszek palca,
a po chwili przejeżdżając opuszkiem po jego ustach.
|
|
|
idę, ale gdzie ja jestem? Boże, On za mną idzie! co ja teraz zrobię! dopadł mnie! ożeszkurde On mnie całuje! nie to nie możliwe!- pragnę Cię mała i koch... - wstawaj! - jezu, Mamo! dzisiaj sobota, chciałam dłużej pospać!
|
|
|
-Co robisz
-Wrzucam go z głowy !
-Stojąc do góry nogami ?
-No inaczej nie chcę wyleźć.
|
|
|
A teraz powiem Ci coś w zupełniej tajemnicy. Coś o czym wiem tylko ja, a zaraz i Ty się o tym dowiesz. Pragnę Cię. Pragnę Cię dotykać, całować, przytulać. Pragnę z Tobą rozmawiać i z Tobą milczeć. Pragnę się z Tobą śmiać i smucić. Pragnę z Tobą jeść, chodzić na spacery, spać, nudzić się i wygłupiać. Pragnę patrzeć w Twoje oczy i odkrywać w nich co chwilę coś nowego. Przekonuję się o tym każdego dnia, gdy Cię nie mam. Czyli nieustannie. Chciałam żebyś o tym wiedział, bo masz do tego prawo. I gdy któregoś dnia też czegoś zapragniesz, wiedz, że czekam. Daj znać a będę.
|
|
|
'Zniknąłeś jakby cię w ogóle nie było. Zaczynam się zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie złapał mnie wiatr, a oddechu na moich plecach nie zostawił przeciąg.'
|
|
|
Kiedyś spijałam piankę z piwa, swego ojca. Teraz spijam smak z Twoich ust. Powiem Ci że smak nieporównywalny.
|
|
|
-Ble Ble Ble. I hate you! You`re busted!
-Nie znam angielskiego, ale wiem jak bardzo mnie kochasz.
-Yyy, może jednak przydadzą Ci się te korki...
|
|
|
bo ona nie ma przyjaciół , sekrety pisze w pamiętniku , ze wszystkimi problemami musi radzić sobie sama .. a do tego kocha z ukrycia . < /3
|
|
|
Gdyby mu uwierzyła, ich los spełniłby się do końca. Gdyby odeszła we łzach, wróciłaby, bo mówił prawdę. Ona potrzebowała go tak samo, jak On potrzebował jej.
|
|
|
I tylko jedna mała kropla spłynęła w dół po porcelanie...`
|
|
|
Czasem dopiero sekcja zwłok pokazuje, że ktoś miał skrzydła..
|
|
|
Serce, ty zawsze nim będziesz. Jesteś jedno, a jednak podzielne. Napędzasz cały organizm,
choć jesteś jego malutką cząstką. Ty spajasz nas w całość. Od Ciebie najwięcej zależy.
Ty dyktujesz jak mamy postępować. Twój puls jest echem naszej pasji. Ty tworzysz melodię,
która płynie w naszych żyłach. Ty sprawiasz, że mijające lata i godziny są wyłącznie liczbami,
które stają się wielokrotnością najwspanialszych momentów. Tyś obdarowało nas odwagą,
dzięki której złączono nas na zawsze nierozerwalną nicią zaufania. Ty wyzwalasz w nas miłość,
trwałą, coraz silniejszą. Ty pozwalasz nam czerpać największą radość z istnienia.
Ach, Serce.... Wystawiasz nas do walki, bo wiesz, że nigdy nie spoczniemy w imię wiary i nadziei.
|
|
|
|