|
kijwamwoczyy.moblo.pl
Cholerny ucisk w klatce piersiowej smutne oczy udawany uśmiech powracające uczucie zagubienia i bezradności znasz to?
|
|
|
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
|
z papierosem w ręku przeszłam odważnie obok Niego. Wiedziałam, że tak bardzo nienawidził, kiedy paliłam..
|
|
|
te momenty podczas ktorych siedzisz sobie w kuchni ze szklanka zimnej juz herbaty i usmiechasz sie do niej nie wiadomo po co i dlaczego.. tak błahe momenty a jednak tak piekne i prawdziwe .
|
|
|
na złość całemu światu wybieram ten kurewsko czerwony lakier. tak, lubię słuchać komentarzy starej babci która napierdoliła sobie dziesięcioro dzieci , a mi śmie powiedzieć , że jestem wyuzdana ze względu na kolor paznokci.
|
|
|
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
|
-Kiedy zrozumiałaś miłość? -kiedy po raz 10 oglądając 'Titanica' nie zapytałam dlaczego ona się po niego wraca.
|
|
|
idziesz sobie spokojnie do sklepu ze słuchawkami w uszach . nagle włącza się TA piosenka, a Ty przypominasz sobie, że kiedyś, idąc tą drogą nie trzymałaś torby z zakupami tylko Jego dłoń..
|
|
|
siedzieliśmy na przerwie, pod sklepikiem. spytałeś, czy idę na angielski, jednak nie chciało mi się i powiedziałam, że jeszcze posiedzę tutaj z kumplem. - Okej. - i poszedłeś w stronę schodów, a ja zauważyłam, że stoi przy nich Twoja była, gapiąca się na Twój tyłek, szepcąca coś do swoich koleżanek. podbiegłam szybko do Ciebie i powiedziałam - Wiesz co? jednak zmieniłam zdanie. - uśmiechnęłam się do Ciebie, ty również się uśmiechnąłeś i położyłeś rękę na moim biodrze. ja objęłam cię dwoma rękami, szliśmy bardzo blisko siebie. kiedy ją mijaliśmy, popatrzyłam na nią wrogim spojrzeniem, oblatując ją nim z góry na dół. chciałam jej po prostu przypomnieć, że jesteś mój
|
|
|
Dziwne ..Na dźwięk ,że jesteś dostępny mam ochotę wyrzucić, ten jebany monitor przez okno . a jeszcze kilka miesięcy temu odbijało mi z tego powodów totalnie , chyba dlatego ,że wiedziałam ,że znów napiszesz 'Cześć skarbie ;* '.
|
|
|
-Wiesz co jest najstraszniejsze, córeczko? -Co? -Kiedy mając dwadzieścia lat jesteś tak strasznie zakochana, ale boisz się zrobić pierwszy krok i czekasz aż On go zrobi. Ale się nie doczekasz. Po dwudziestu latach spotykacie się i okazuje się, że On był w Tobie szaleńczo zakochany, ale bał się odrzucenia. Córeczko, nigdy nie bój się zrobić pierwszego kroku.
|
|
|
-..opisz mi się -Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. -Uwierzę.. -No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. -Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciw...ko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne.-Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? -A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. -A skąd Ty możesz to wiedzieć? -Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. -Chwila, moment..to dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
|
|