Ten grubas z siwą brodą, no i z workiem na plecach,(co?) znów cię olał nie ma tego co obiecał, ty czekasz o zmroku, a wokół pusty pokój, wzrasta niepokój, dolina jak co roku, miał być stos biżuterii, Blingów, branzoletek, a tu znów para skarpetek, no i kolejny sweter, to idzie w eter PDG pizga comeback święta, to poparzy cię jak wrzątek.
|