Roześmiane, błyszczące, zielone oczy. Grymas na twarzy kiedy coś mu nie pasowało. Uśmiech, który był promieniem nadziei i dawał niesamowite szczęście. Te 3 rzeczy kochała w nim najbardziej. I nigdy, prze nigdy, gdyby tylko mogła, nie pozwoliłaby ich sobie odebrać. Niestety los bywa okrutny - nie zostawił jej nic, zabrał dosłownie wszystko ...
|