Czego się właściwie boją? Tak naprawdę to ja powinnam drżeć ze strachu. To ja
wychodzę, idę w nieznane miejsce, jestem słabsza fizycznie, nie mam żadnej broni. Mężczyźni
są bardzo dziwni. wszyscy, których
dotychczas spotkałam. Mogą bić, krzyczeć, grozić, ale kobieta napawa ich śmiertelnym
lękiem. Może nie ta, z którą się ożenili, ale zawsze jest jakaś, która przepełnia ich strachem i
umie podporządkować wszystkim swoim kaprysom. Choćby ich własna matka.
|