|
kasieqq1.moblo.pl
Powoli zaczyna mnie to nudzić. Pogoń za czymś czego nigdy nie zdobędę.
|
|
|
Powoli zaczyna mnie to nudzić.
Pogoń za czymś, czego nigdy nie zdobędę.
|
|
|
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach ... i powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie ...
|
|
|
A dziwne jest to, że gdy jej przestało zależeć, on nagle poczuł, że nie jest mu obojętna .
|
|
|
włosy ma tak utlenione, że może pod wodą oddychać xd
|
|
|
Tango stracony, fast love
|
|
|
Historia zwiazku ? . Najpierw go krecisz, jesteście razem i jest bosko . Po jakimś czasie sa klotnie . Każdy wypomina swojej drugiej polowie błedy . Pózniej krótkie zdanie ' Dajmy sobie troche czasu ' . A pozniej ? Pozniej to jest tylko ból, cierpienie i łzy
|
|
|
No i git malina, że jestem inna niż te wszystkie inne dziunie, na które kiwniesz palcem i są . Aby mieć Mnie, musisz pokazać, że jesteś wart zawracania mojej gitary.
|
|
|
Miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma co robić szumu. Jeśli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli już wszystkie trzy, to śmierć nie jest potrzebna. Trafiłeś do nieba za życia.
|
|
|
Złamane serce rozpada się na tysiące kawałków w kompletnej ciszy.Zdawałoby się, że skoro jest tak ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu. Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu. Krzyczy i płacze, ale nikt poza tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni ci w uszach i pęka ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce - niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością - nikt nie może się przednią uchronić. Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane - milknie. To tylko ty krzyczysz w duszy, ale nikt cię nie słyszy
|
|
|
Ale ona tańczyła dalej uparcie. Co raz szybciej. Nie dbała o szczegóły. Zgubiła swój perfekcjonizm. Nie potrafiła się zatrzymać. Nie chciała. Szarpana uległością, pogubiona wśród pozornych tylko tłumów. Czasem chciała zmienić wszystko, innym razem na niczym jej nie zależało. Zbyt bezpośrednia w swoim ja, przysparzała sobie wrogów. Nigdy nie sprawdzała pogody na jutro. Nie znała obowiązujących praw i trendów. Nie potrafiła wyznaczać północy. Będąc zaprzeczeniem samej siebie, była wielką zagadką. Anonimowa i intrygująca. Nikt, nigdy nie pytał jej o imię, ale każdy zapamiętywał ją do końca życia. Z powodzeniem można było ja sobie wymyślić, choć niczyja wyobraźnia nie sięgała tak daleko.
|
|
|
Tak wiem ze kochasz. Kochasz moje włosy, moje czerwone usta, coś między brwią a policzkiem. Kochasz te dołeczki, kiedy się śmieje. Uwielbiasz zapach na mojej szyi, moje zimne dłonie. Podobaja ci się moje nogi i moje małe stopy. Mnie samą natomiast… lubisz.
|
|
|
|