|
kasieqq1.moblo.pl
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym
|
|
|
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
|
gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu. pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas kilometry. nawet boso. uwierz..
|
|
|
Wiem jak trudny jest dla Ciebie każdy krok w moim kierunku, kiedy ziemia kruszy się pod Twymi stopami. Wiem jak trudno mnie złapać, gdy z każdym twym krokiem cofam się jak zodiakalny skorupiak. Wiem, ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafię inaczej. Chciałabym choćby stanąć w miejscu i pozwolić Ci zbliżyć się choćby o kilka centymetrów. Ale nie potrafię. Zbyt wiele razy zbierałam już serce z podłogi
|
|
|
"Obiecaj ze nigdy nie dorosniesz, zawsze bedziemy wpierdalały piasek w piaskownicy, rysowały po sobie markerami i szminkami i ze zawsze bede mówic do ciebie mój bobasku...
|
|
|
może nie było Ci ze mną do twarzy..
|
|
|
Miałam nadzieję, że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś, że przez Ciebie płaczę. Potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć. Nie, nie miałam do Ciebie żalu. Miałam żal do samej siebie. Żal do serca, które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty..
|
|
|
W tym niekończącym się dramacie, który nazywamy życiem, każdy ma jakąś rolę do odegrania. Niektórzy grają w romantycznych wątkach. Inni kończą grając ofiary. Kilku gra komiczne role. I w końcu mamy tych, którzy kończą grając bohaterów... zwłaszcza kiedy czują, że jest czarny charakter... który mieszka po drugiej stronie ulicy.
|
|
|
i strzeż mnie Boże żebym nie złamała piątego przykazania , jak zobaczę tą szmatę na oczy. !
|
|
|
jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem. jesteś nikim, jesteś ciotą i po prostu idiotą. jesteś fiutem, jesteś szczylem, imbecylem i debilem. jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny . intelektem też nie grzeszysz, Twoje ego oczy cieszy. jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie. po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdź do wniosku - jak ty żyjesz? tylu ludzi okłamałeś, sam się również oszukałeś, jednak przyznać chyba muszę, że uczucia w sobie duszę, i to tylko moja wina, pokochałam skurwysyna.
|
|
|
ogłaszam wszem i wobec , że od dziś zmieniam się i swoje nastawienie do świata . będę chłodna i bez uczuć . będę mniej naiwna . będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumiem , a nie sercem . będę kłamała i oszukiwała , łamała serca i wywoływała łzy . tak nauczyłam się od ciebie .
|
|
|
serce to tylko mięsień, a każdy mięsień można wyćwiczyć
żeby nie bolał, tak jak uda, gdy biegamy. wystarczy wyćwiczyć
serce, aby nie cierpieć, aby serce było tylko sercem.
|
|
|
Kości się łamią... Organy pękają... Tkanka się rozdziera. Możemy zszyć tkankę, naprawić szkody... uśmierzyć ból? Ale kiedy życie się nam rozpada... Kiedy my się załamujemy... Nie ma w tym nauki, nie ma twardych reguł. Musimy wyczuć naszą drogę po omacku.
|
|
|
|