|
kasiak12995.moblo.pl
Szli razem jak zwykle pod rękę wszyscy dookoła zazdrościli jej że jest tak szczęśliwa znajomi próbowali ich skłócić ale miłość na to nie pozwalała lecz nadszedł ten d
|
|
|
Szli razem jak zwykle pod rękę; wszyscy dookoła zazdrościli jej że jest tak szczęśliwa, znajomi próbowali ich skłócić, ale miłość na to nie pozwalała; lecz nadszedł ten dzień gdy razem szczęśliwi szli aleją, i zobaczyli napad na dziewczynę; on bez chwili zastanowienie wyrwał się do pomocy ale niestety napastnicy mieli ze sobą nóż i włożyli mu prosto w serce, ona rozpaczała po nim lata; już sama chodziła parkiem i z nikim się nie pokazywała; i pytam się czy warto zazdrościć?/
|
|
|
Teraz już sama siedziała w ich ulubionym miejscu, w miejscu gdzie przeżyli swoje najpiękniejsze chwile; pierwsze spotkanie, pierwszy pocałunek; w miejscu gdzie odkryli swoje marzenia; w miejscu w którym nie znajdzie już ciebie../
|
|
|
Chciała pokazać ci co straciłeś, jak wielki skarb straciłeś; Ubrała się w twoją ulubioną sukienkę, uczesała się tak jak ty najbardziej lubiłeś, wzięła czerwone szpilki i poszła zobaczyć się z twoim najlepszym przyjacielem, na przywitanie zawiesiła mu się na szyi i namiętnie pocałowała;, nie to nie był zbieg okoliczności że tam byłeś, popatrz. nie żałujesz?
|
|
|
Siedziałam przed TV i czekałam na swojego chłopaka . Usłyszałam dzwonek do drzwi i poszłam zobaczyć kto to . W moich drzwiach stałeś Ty z różą , zdziwiło mnie to bo już dawno miałam o Tobie zapomnieć i zapomniała . Chciałam zamknąć Ci drzwi ale niestety jesteś silniejszy i nie pozwoliłeś mi . Zacząłeś mi się tłumaczyć dlaczego tak wyszło lecz ja miałam Twoje tłumaczenie w dupie . Zobaczyłam ,że mój książę wkurzony bo zobaczył w moich drzwiach Ciebie . Podszedł do mnie i mnie pocałował , a do Ciebie powiedział żebyś tu już nigdy nie przychodził , Ty ze spuszczoną głową poszedłeś , a mi było Ciebie tak jakby żal nie dlatego ,że byłeś smutny tylko dlatego ,że pierw robisz potem myślisz. / namalowanaksiezniczka
|
|
|
-O tej porze a ty jeszcze nie śpisz?-Czekam na ciebie aż mi opowiesz bajkę do snu. -No dobrze to zadzwonię na komórkę a ty położysz się i zaśniesz .Dobrze? -Zgadzam się. - Dawno dawno temu .......zasnęła........i nie wysłuchałaś do końca :ten chłopak czyli ja jest chory na raka. :(
|
|
|
|