|
kashiya.moblo.pl
co ci powiedział? no mów. jej no powiedział mi że tęskni za mną chciałby.. no co chciałby? wszystko naprawić kocha mnie i cały czas o mnie myśli. no a ty co na
|
|
|
co ci powiedział? no mów. - jej, no powiedział mi że tęskni za mną, chciałby.. - no co chciałby? - wszystko naprawić, kocha mnie i cały czas o mnie myśli. - no a ty co na to? - powiedziałam żeby wracał do tej lali w tym swoim ' innym, ważniejszym ' mieście a on powiedział mi prosto w oczy że chciał mnie dalej zniszczyć. - jaki dupek no, a ty co? - no powiedziałam że on mnie nie zniszczył, bo niszczyć nie umie, to ja go zniszczyłam. / kashiya
|
|
|
15:15 i patrząc na tą godzinę myślę że właśnie to ty pomyślałeś o mnie.
|
|
|
jego ręka chwyciła moją, jego usta połączyły sie z moimi, jego serce zamieszkało w moim. / kashiya
|
|
|
dobrze że są takie strony jak odpowie czy wypytaj, wtedy nie musisz pisać do mnie na gadu z tekstem czy mam chłopaka. tylko hm, ciekawe od czego zaczynałbyś wtedy temat, może czy mam już dziecko. / kashiya
|
|
|
chamska? ja? nie rozśmieszaj mnie. to nie ja wyzywam każdą od kurw, to nie ja robię każdej nadzieję. / kashiya
|
|
|
hej lala nie jest słodko, być kurwą się kurwić kiedy zmądrzejesz słonko. / ostr.
|
|
|
jakie jest twoje największe marzenie? - on. - on, czyli? - mieć go. przytulić, porozmawiać, moje usta złączyć z jego. po prostu żeby mnie pokochał i nigdy nie opuścił, nie zdradził. / kashiya
|
|
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło. / kashiya
|
|
|
byłam pijana, ledwo stałam na nogach, prawie na nic nie miałam siły, jedynie co byłam w stanie wtedy zrobić, to wykrzyczeć, że cię kurwa kocham. na to zawsze mam siłę. | mowmiszeptem
|
|
|
teraz właśnie moi znajomi idą się spotkać, opowiedzieć co się zmieniło w ich życiu. w końcu od wakacji nie było żadnych spotkań, a szkoły to jedna w środku miasta a druga na samym końcu. będą się śmiać, zapalą ognisko, będą się bawić na całego. jak my to potrafimy, dzisiaj oni. - a ty, dlaczego nie poszłaś? - nie chciałam poruszyć tematu o nim, bo bym się rozryczała i popsuła atmosferę. ale sama w domu dam sobie radę. mam telefon będę się z nimi kontaktowała, włączę sobie muzykę wyciągnę wino, zamknę oczy i będę sobie wmawiała że jestem z nimi. to proste, już dla mnie. / kashiya
|
|
|
co to tak? - o chuj, otworzyły sobie szafę. - kto? - no miłość razem z nadzieją, tak mnie zdołowały że musiałam je gdzieś zamknąć./ kashiya
|
|
|
' kochasz go, nie? - coś ty, on jest dla mnie hm można powiedzieć że skończony. ' widzisz co narobiłeś? okłamuje nawet przyjaciółkę że o tobie zapomniałam. ale nie mogę jej powiedzieć że cię kocham i nie mogę żyć bez ciebie bo wtedy by było okropnie. wolę zatrzymać to dla siebie i serce już mi obiecało, że będzie cicho. / kashiya
|
|
|
|