|
karolusek.moblo.pl
zostaw go . on cię potrzebuje tylko wtedy kiedy chcę się tobą pochwalić .. przynajmniej .. ty mnie nigdy nie potrzebujesz ..
|
|
|
- zostaw go . on cię potrzebuje tylko wtedy , kiedy chcę się tobą pochwalić .. - przynajmniej .. ty mnie nigdy nie potrzebujesz ..
|
|
|
– jesteś cudowna . – cudowna to jest woda z Lichenia
|
|
|
- nie odezwal sie? -nie... oto specjalnosc facetow 'znikanie' .
|
|
|
będę Twoim księciem.. nie nie księciów zostaw w średniowieczu a jak już będziesz wyglądał jak człowiek cywilizowany to się do mnie odezwij
|
|
|
jeśli lubi to przyniesie żelki.
|
|
|
- Wiesz, że to niedorzeczne? - zaśmiał się nerwowo. Szukaj szczęścia. Sama - podkreślił. Jestem błędem, pamiętaj. -Jesteś najpiękniejszym błędem, jaki mogłam popełnić. - pomyślałam
|
|
|
-Przynoszę ludziom pecha. Wiesz, nieszczęście. To takie coś, co powoduje, że się nie uśmiechasz. Obcowanie ze mną tym właśnie grozi. -Ja chyba jednak zaryzykuję. -Dlaczego? Po co? Zależy ci na tym, żeby mieć pecha? -Nie, zależy mi na tym, żebyś nie była samotna. A tego pecha jakoś przeżyję. -Ale.. -Zaryzykuję. Zaryzykuję, bo cię kocham.
|
|
|
- Co to znaczy być szalonym? - Właśnie. Tym razem odpowiem ci wprost: szaleństwo to niemożność przekazania swoich myśli. Trochę tak, jakbyś znalazła się w obcym kraju- widzisz wszystko, pojmujesz, co się wokół ciebie dzieje, ale nie potrafisz się porozumieć i uzyskać znikąd pomocy, bo nie mówisz językiem tubylców. - Każdy z nas czuł to kiedyś. - Bo wszyscy, w taki czy w inny sposób, jesteśmy szaleni.
|
|
|
- a i zapomniałbym ... od dawna Kocham Cię.! - Miło wiedzieć.! - no co??;D - po roku staran, przelanych łez, mowieniu ze jestem idiotką, odchudzaniu, utracie przyjaciól i celów w życiu ty od tak sobie mowisz mi ze mnie kochasz. ja tu przez Ciebie umierałam !
|
|
|
Śmieje się. Nie wiem z czego, ale nie przestaje. -NO więc... pamiętasz mnie? Nadal się śmieje. _Czemu się śmiejesz? - pyta ona. -Żartujesz sobie? Przejechałem pół świata, żeby Cię znaleźć, a teraz ty jesteś tutaj. Ze mną. Bo ja Cię zawsze k...Nadjeżdża taksówka. - Ojej, muszę już lecieć... zadzwoń do mnie! Pa... -Zaczekaj, ja... - samochód odjechał. - Nawet nie mam twojego numeru.
|
|
|
- Po co chciałeś się ze mną spotkać 0 5 rano? - Kochanie, ja właśnie zrozumiałem coś bardzo ważnego. - Co takiego.? Chyba nie...? - Nie, skarbie. Ja Cię tylko kocham
|
|
|
Mówiła: Nie chcę Cię widzieć! A szukała Go wzrokiem na ulicy... Mówiła: Nie myślę o Tobie! A nie było chwili, by tego nie robiła... Mówiła: Nie odbiorę! A z nadzieją czekała na kolejny telefon... Mówiła: Nie tęsknię! A co dzień przeglądała wspólne zdjęcia... Mówiła: Nie kocham Cię! ...I tak stała się oszustem dla własnego serca.
|
|
|
|