|
karolisiaczek.moblo.pl
Odczekać 6 godzin. Albo kilka Dni. Parę miesięcy. Rok.. a potem znów będziemy szli razem w letni dzień.
|
|
|
Odczekać 6 godzin. Albo kilka Dni. Parę miesięcy. Rok.. a potem znów będziemy szli razem w letni dzień.
|
|
|
psychopatyczny dupek z wygórowanymi ambicjami, i przerostem ego ponad swój wzrost; |
|
|
|
w czasie deszczu park był pusty, była tylko Ona, zapłakana, lecz ciężko było odróżnić łzę od kropli deszczu. Ona wiedziała... że niebo płacze razem z nią, a on zamiast z nią płakać całuje inną.
|
|
|
`- Patrz,jakie to dziwne. Teraz stoimy obok siebie, rozmawiamy, śmiejemy się.. A za jakiś czas może mnie zabraknąć, a Ty będziesz odwiedzać mnie na cmentarzu..-A kto powiedział, że będę Cię odwiedzać? ... Ja będę leżeć obok...`
|
|
|
Zawiodłeś. Mimo przeprosin, powtarzań, że to się wkrótce zmieni, znów mnie wystawiłeś. A ja? Kolejny raz zgodziłam się na to, aby dać Ci "ostatnią" szansę...
|
|
|
Najbardziej poczujesz brak jakiejs osoby, gdy bedziesz siedział obok niej i wiedział, ze ona nigdy nie będzie Twoja
|
|
|
wspomnienia bolą, ale chyba nic poza tym..
|
|
|
nie, nie. miłość istnieje. Kiedyś byłam szczęśliwa. Kiedyś w to wszystko wierzyłam. i kiedyś każdego spotka szczęście. rok szczęścia, miesiąc szczęścia, tydzień szczęścia.. przecież te piękne chwile nie były budowane na nienawiści, no nie ?
|
|
|
przecież ja nie żałuję żadnego miesiąca, tygodnia ani nawet dnia, nie wspominając tu o godzinach, minutach czy sekundach spędzonych razem. wszystkie były takie wyjątkowe, niezapomniane. najgorsze są wspomnienia, które niespodziewanie wracają, jednak nie narzekam, choć są bolesne. nie chodzi tu o to, że czegoś żałuję, nie! jedyne co boli to to, że to co było tak piękne już nie wróci, a przynajmniej nie teraz, nie zaraz!
|
|
|
- ona Cię nadal kocha. - wygląda na obojętną. - a jak Ty byś się zachowywał, gdyby ktoś kogo kochasz, ranił Cię na każdym kroku.? obnosił byś się z taką miłością.? czy chował ją w sobie, tak jak robi to ona.?
|
|
|
na twoje pytanie 'co u mnie', zawsze odpowiem, że znakomicie, z uśmiechem na twarzy. nawet, gdybym chwilę później miała płakać, jak nigdy wcześniej. nie chcę dać, ci satysfakcji, że bez ciebie, jest mi źle, że bez ciebie, nie mogę żyć.
|
|
|
kiedyś, dorosnę do tego, żeby dać Ci w twarz, z szyderczym uśmieszkiem, i obrócić, się napięcie, plecami, odchodząc, z zadowoleniem, wypisanym na twarzy, po kolejnej dawce, wyzwisk w moją stronę. zobaczysz.
|
|
|
|