|
karolisiaczek.moblo.pl
a teraz chodź ze mną weź mnie za rękę obejmij mnie pocałuj. popatrzymy sobie głęboko w oczy a potem będziemy się kochali. tak namiętnie. tylko my dwoje to będzie
|
|
|
` a teraz chodź ze mną, weź mnie za rękę, obejmij mnie, pocałuj. popatrzymy sobie głęboko w oczy a potem będziemy się kochali. tak namiętnie. tylko my dwoje, to będzie nasz dzień, nasza chwila. proszę Cię,tylko, otwórz w końcu oczy i pokaż że Ci na mnie zależy! `
|
|
|
`Byłam kiedys zakochana, i był ON batdzo ważny. Ale nie wiedział o moim istnieniu..
|
|
|
` sadziłam ze potafie sie Tobie oprzec.. sądziłam że bede silna.. (..) nie zauważyłam jak przyszedłeś (..) ukradłeś moje serce, zanim zdążyłam powiedzieć "nie"
|
|
|
`Wróci wiosna, wróci lato. Zakwitną pąki róż, ale dni spędzone z Tobą, nie powróca nigdy już..
|
|
|
Nigdy nie bierz mnie za rękę, jeśli masz zamiar złamać mi serce...
|
|
|
Zniknąłeś jakby Cię w ogóle nie było.Zaczynam się
zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za
rękę nie złapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach
nie zostawił przeciąg.
|
|
|
'odgrywanie roli wspaniałomyślnego nadaje się w sam raz dla tych,którzy boją się przyjąć na siebie odpowiedzialność za własne życie.o ileż prościej jest wierzyć w swoja szlachetność,niż stawić czoło innym i walczyć o swoje prawa.o ileż wygodniej jest wysłuchać obelgi i nie obrazić się,zamiast zdobyć się na odwagę i rzucić do walki z silniejszym przeciwnikiem.można zawsze udać,że rzucony w nas kamień chybił celu.i tylko nocą-gdy zostajemy sami ze sobą,a nasi bliscy smacznie śpią-tylko nocą możemy w ciszy zapłakać nad własnym tchórzostwem.
|
|
|
To idealny romans, który stworzyłam w myślach.
Przeżyłam tysiące żyć, każde z Tobą u mojego boku.
Ale znaleźliśmy się w mniej niż idealnych okolicznościach.
Wygląda na to, że nigdy nie mieliśmy szansy...
|
|
|
Zauroczyłeś mnie. Po trupach, aby tylko do celu dążyłam by się do Ciebie zbliżyć. Robiłam wszystko : raniłam bliskich, kłamałam. Kiedy się wreszcie do Ciebie dogrzebałam okazałeś się ostatnim dupkiem. Teraz jestem nieszczęśliwie zakochana, mam worek wyrzutów sumienia i to okropne ukłucie w sercu gdy Cię widzę.
|
|
|
płakałam tak głośno, że musiałam wkładać sobie rece do ust zeby nie było słychać. praktycznie telepało mną. przepływało przeze mnie takie uczucie upokożenia, że aż trudno to sobie wyobraźić. czułam się jakby ktoś wyrwał mi dusze i wyprał ją w gównie. cały czas łkałam, ale teraz chcę o tym zapomnieć. nienawidze tych ludzi
|
|
|
Będę leżeć w łóżku, otulona kołdrą jak smutkiem, a łzy wytrę w prześcieradło
|
|
|
'niesamowity monolog uczuć, a może dialog, wysokie dźwięki przenikają serce, wślizgują się i oplatają jak ciepły szal, jak czułość, spadają jak łzy, a może jak krople deszczu, jest deszczowo, może to mgła, jest trochę samotnie, trochę razem, trochę osobno, jest trochę szaro, ale jeszcze nie ciemno, taka jesienna szaruga, taka szara godzina, gdy nie zapala się jeszcze światła, pije gorącą herbatę, wieczór osnuwa letargiem wszystko dookoła. Potem nagle, z sekundy na sekundę, wszystko się zmienia. Jest inne, namiętne, pełne poplątanych uczuć, słychać szum miasta, stukot kół pociągów. Jestem w tym świecie, aż dreszcz przechodzi. Jest tęsknota i
|
|
|
|