|
karolisiaczek.moblo.pl
Nie było Cię tak długo że przestałam liczyć dni.
|
|
|
Nie było Cię tak długo, że przestałam liczyć dni.
|
|
|
- Dlaczego już na mnie nie patrzysz?
- Bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem,
by Cię nadal kochać..
|
|
|
I obiecaj mi, że w snach będziesz tulił moją twarz. Że w sercu twym, zostanie mój ślad, gdzieś na dnie. I obiecaj mi choć nie ma nas, ona nie zabierze nam dawnych chwil kiedy świat, naprawdę był nasz.
|
|
|
wiesz.? wolałabym czuć żal, smutek, zakłopotanie, rozczarowanie niż pustkę, którą mam w sercu. z pustką nie można żyć od tak. nie można udawać, że jej nie ma. bo ona jest i gryzie swoimi niewidzialnymi ząbkami.
|
|
|
I co dalej?
Stoisz w słońcu skąpana,
Wiatr Twe włosy rozwiewa,
Ciągle smutna i sama,
Lecz Ty mówisz: 'tak trzeba..'
|
|
|
-Czego szukasz?
-Księcia z bajki.
-Ojej a to chyba trudne, no nie?
-Może...Ja nie jestem wymagająca. Może mieć stare jeansy i niemodny już rower, tylko...
-Tylko co...??
-No kurcze, niech mnie zabierze jak najdalej i niech mnie inspiruje.
-To wystarczy...??
-To aż nadmiar
|
|
|
-Kochany Święty Mikołaju przynieś mi lalkę.!.
-A mi sanki!
-A Ty czego chcesz dziewczynko.?
-Ja.? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję , wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca...
|
|
|
- Powiesz mi, co czujesz gdy go widzisz? To miłość?
- Nie wiem, mała. Czy miłością można nazwać zamieranie gdy widzi się kawałek jego twarzy w kilometrowym tłumie, bo wydaje Ci się, że jest już wystarczająco blisko? Czy miłością można nazwać nasłuchiwanie jego kroków, chociaż wiesz, że to niemal niemożliwe by akurat przechodził? Czy miłością można nazwać przypadkowe przechodzenie koło niego dziesięć razy, żeby chociaż zobaczyć jego uśmiech, przymknięte powieki albo usłyszeć jego śmiech unoszący sie ponad tłumem? Czy miłością można nazwać, zrywanie się parę godzin
|
|
|
wcześniej tylko po to by towarzyszyć mu w drodze do szkoły? Czy miłością można nazwać drżenie na całym ciele gdy on się do Ciebie zwróci? Czy miłością można nazwać śmiech z ekscytacji gdy się do Ciebie uśmiechnie? Pośród tylu szczęśliwych ludzi, którzy wręcz nie dostrzegają uśmiechów ukochanych osób, ja właśnie tym żyję. Jest to moja nadzieja na przetrwanie całego dnia, bez widoku jego twarzy. Czy miłością można nazwać modlenie się wieczorem żeby mi się przyśnił? I czy miłością można nazwać płacz do poduszki, gdy okaże się, że to tylko sen?!
- Można...
|
|
|
Uważaj, bo wydłubiesz sobie oko.
- Nawet jedno oko to za dużo żebym był godzien na Ciebie patrzeć.
|
|
|
- Obiecałeś, że przyjdziesz o dziesiątej. Umierałam ze strachu!
- To tylko siedem minut.
- Chciałbyś umierać przez siedem minut? Nawet wisielec męczy się krócej!
|
|
|
- Złap mnie za ręke. I co czujesz?
- Czuje ból.
- A co widzisz?
- Widze szczeście.
- Zdziwiona?
- Dlaczego widze szczęście a czuje ból?
- To jest właśnie życie. Ktoś czuje ból a pokazuje szczęście.
- Po co ludzie to robią?
- Aby nikt im nie przeszkadzał w myślach.
- A czy to coś złego?
- Nie, to jest tylko życie którym my żyjemy. Twojego życia nikt nie
zrozumie. Ale właśnie dlatego bądz soba.. Bądz zagadką dla innych.
|
|
|
|