![karolciaa520 Boli tylko wtedy gdy pozwolisz żeby bolało. Paradoks tkwi w tym że znasz mnie jak nikt a uwierzyłbyś w najgorszą plotkę na moj temat. Usta zamykają się wte](http://files.moblo.pl/0/9/76/av100_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
karolciaa520.moblo.pl
Boli tylko wtedy gdy pozwolisz żeby bolało.
|
|
![Boli tylko wtedy gdy... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Boli tylko wtedy, gdy pozwolisz, żeby bolało.
|
|
![Paradoks tkwi w tym że znasz mnie... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Paradoks tkwi w tym, że znasz mnie jak nikt, a uwierzyłbyś w najgorszą plotkę na moj temat.
|
|
![Usta zamykają się wtedy gdy mają... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
|
|
![Nazywasz go szczęściem chociaż... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Nazywasz go szczęściem , chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
![Był piękny dzień w końcu... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Był piękny dzień, w końcu prawdziwe lato w Indianapolis - ciepłe i wilgotne. Taka pogoda, która przypomina nam po długiej zimie, że choć świat nie został stworzony dla ludzi, my zostaliśmy stworzeni dla niego.
|
|
![Ludzie opowiadają o odwadze chorych... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Ludzie opowiadają o odwadze chorych na raka i ja tej odwadze nie zaprzeczam(...).Ale zapewniam: w tamtej chwili byłabym bardzo, bardzo szczęśliwa, gdybym mogła po prostu umrzeć.
|
|
![To byłby dla mnie zaszczyt gdybyś... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
|
|
![It would be a privilege to have my... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
It would be a privilege to have my heart broken by you
|
|
![Następuje zatarcie cech wspólnych... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Następuje zatarcie cech wspólnych
Za to jest etap dostrzegania różnic
Zero korzyści obopólnych
Gdy równi sobie stają się nierówni
Odmienne wizje na życiową misje
Stąd notoryczne kłótnie i scysje
Propozycje by założyć koalicje
Jawną i sprawną, i odrzucić fikcje
W końcu poczuć, co w sercu, nie w kroczu
Zaprzestać skakać sobie do oczu
Pora iść wprzód, nie stać na zboczu
Oraz zapomnieć o pierwszym półroczu
W którym Amora strzał, dał bliskim motylki w brzuchu
W którym rządziło ”Wow!”
Wodotryski, czułe szepty w uchu
Kreślony przyszłości szkic był jak na wodę pic
Czar prysł, nie ma już nic, płonie niechęci znicz
Kreślony przyszłości szkic był jak na wodę pic
Strzał w pysk, to wiedz jak nic, że płonie miłości znicz
|
|
![Źródłem cierpień staje się... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Źródłem cierpień staje się źródło westchnień
|
|
![Po lecie przychodzi jesień... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Po lecie przychodzi jesień
Słoność zawodu po falach uniesień
|
|
![Kocham muzykę ale dzwonię żeby... teksty](http://files.moblo.pl/0/9/76/av65_97603_1013939_523444134377594_542042112_n.jpg) |
Kocham muzykę, ale dzwonię, żeby Cię usłyszeć
Wracam, żeby Cię zobaczyć, padam na pysk
I czy to, kurwa, nie znaczy już nic?
Wiem, że chciałaś na wakacje na Cypr
Ale nie wyszło, bo się martwię, czy mi starczy na czynsz
Mam fart, że mam talent i błysk
Ale nie wypalaj, że już dalej nie chcesz tak żyć
Ja i ty - powiedz, co się stało z tym?
Chciałbym być z Tobą, życie całe Ci dałem
I parę chwil, dziś myślałem nad ranem, że to tylko mi się śni
Wszystko minie, gdy wstanę
Ale oczy mam niewyspane i walę czystą
Wszystko już przejebane
I znów mówisz mi, że nie taką chciałaś przyszłość
Proszę uwierz mi, że naprawimy wszystko
Bliskość znika, gdy mi drzwi zamykasz przed nosem
I trochę krwi na chodniku pod blokiem zostawiam Ci
Kopem w drzwi, w szybę ciosem
I krzyczę: ”Kocham” i nic nie słyszę z powrotem
To nie może być miłość, to niemiłość, czy to miłość?
|
|
|
|