 |
karmelowa1616.moblo.pl
boli mnie. boli mnie jak cholera. boli mnie brak Ciebie. nie sądziłam że aż tak. że aż tak bardzo i bez wyjścia.
|
|
 |
boli mnie. boli mnie jak cholera. boli mnie brak Ciebie.
nie sądziłam, że aż tak. że aż tak bardzo i bez wyjścia.
|
|
 |
Nie warto być miłym. Teraz każdy jest zły. Wykorzysta tylko Twoją
dobroć, zabierze wszystko co możesz mu dać nawet jeszcze więcej,
pokazując środkowy palec żegnając się i tak naprawdę mając Cię
gdzieś wyduka jak małe dziecko. Naprawdę nie warto być dobrym.
Naprawdę.
|
|
 |
nie mogłam uwierzyć, że był w stanie tak wyprowadzić mnie z równowagi,
tylko dlatego że spojrzał na mnie po raz pierwszy, od kilku tygodni.
|
|
 |
Wszyscy powtarzali mi, że jesteś dupkiem. Prosili bym dała sobie spokój, bym odeszła zanim mnie zranisz. Słuchałam każdego słowa krytycznego. Bolały mnie te słowa, cholernie bolały, ale cóż przeżyłam i wytrwałam... I wiesz co ? Kochałam Cię cały czas nie zwracając uwagi na ludzi. A Ty mnie kochałeś ?
|
|
 |
Boli, cholernie boli to że straciłam do Ciebie całkowicie zaufanie i wiesz co jeszcze? Kocham Cię! Jakby nigdy nic..
|
|
 |
Mówisz, że jest tylu innych facetów. Masz rację. Tylko, że jest mały problem. Głęboko w dupie mam wszystkich facetów. Chcę Ciebie, nie chcę kogoś innego. Tylko CIEBIE! Chcę Twojego uśmiechu, niewinnego spojrzenia, szyderczego uśmieszku, miliona buziaków na gadu - gadu i śmiesznych kłótni o to kto kocha bardziej. Wiem, znowu chcę za dużo, o wiele za dużo..
|
|
 |
Przytulanie jest fajne. Szczególnie, jak lubisz osobę,
z którą się przytulasz .
|
|
 |
nie brakowało mi niczego. ani jego pocałunków ani dotyku,
wspólnych chwil i noszenia na rękach. nie tęskniłam też za
wygłupami, jego zapachem i szerokim szczerym uśmiechem.
na początku nie.
|
|
 |
i tak cholernie,chcę z tobą pogadać. O tym wszystkim co teraz się dzieje.ale boję się.boję się, że mnie wyśmiejesz, że wyjdę na idiotkę, a potem będzie tylko gorzej.
|
|
 |
Otwierała drzwi. Rozespana, w za dużej koszulce, z rozmazanym, wczorajszym makijażem i rozwalonymi od spania włosami, boso. A on od progu: -Hej skarbie -przyglądał się przez moment z fascynacją. -Śliczna jesteś, wiesz?
|
|
 |
zaimponowało mi to, jak na mnie patrzysz.z jaką delikatnością łapiesz mnie za ręke i to, z jaką pewnością obejmujesz me ramiona.
|
|
 |
uwielbiam zapach twojej bluzy, uwielbiam patrzeć na twoje szczęście, uwielbiam twoje włosy, którymi cały czas machasz, uwielbiam kiedy opadają ci na oczy, uwielbiam cię w każdym detalu.
|
|
|
|