|
karmeleek.moblo.pl
kochamy stres żyjąc chwilą bez imion
|
|
|
kochamy stres , żyjąc chwilą bez imion
|
|
|
koniec? miń go i idź dalej.
|
|
|
Każdą częścią siebie czuję żal, przestanę wraz z ostatnią chwilą, ostatnim oddechem.
|
|
|
Wciąż prowadzimy wojnę pozycyjną. Ty przy swoim oknie, ja przy swoim, wciąż wypatrujemy tej drugiej osoby z karabinem naładowanym setkami ostrych słów.
|
|
|
po czasie wstaję,
nie wiem co mnie do tego zmusza.
|
|
|
zanim skończy się świat, który co poniedziałek zjawia się pod moimi stopami, jestem zmuszona wybierać między światem, który mnie zostawił, do którego już nie dostanę dostępu, a światem, którego się boję, który zaraz po powstaniu wywinie mi się z rąk.
|
|
|
mam na sobie białą koszule,
taką ulubioną naszą.
|
|
|
bardzo chciałabym zlikwidować gorąc mojego brzucha w momencie myśli o przyszłości, kłębek strachu w kwestii każdej, narasta.
|
|
|
rankiem najczęściej płaczę. kroję myśli po połowie, kupuję papierosy,
golę nogi z płaczem, miewam osiemnaście lat, betony tak mokre.
|
|
|
odczuwam na sobie moje silne wady i niedoskonałości,
przyklejone są do moich kolan i wciąż egoistycznie o sobie krzyczą sobą.
|
|
|
Wczoraj nienawiść. dzisiaj miłość. Jak dla mnie ten świat dużo za szybko się kręci. ; I
|
|
|
nie łudziła się już lecz cichutko wierzyła w tą niespełnioną miłość.
|
|
|
|