 |
karka1422.moblo.pl
A mój dystans do ludzi chyba powoli się skraca. To moje Życie i czas do Niego wracać.
|
|
 |
A mój dystans do ludzi chyba powoli się skraca. To moje Życie i czas do Niego wracać.
|
|
 |
Za co ich uwielbiam ? Za to, że gdy przychodzę do szkoły w fatalnym nastroju - nie mija jedna lekcja, a ja już płaczę ze śmiechu.
|
|
 |
i kolejny sen z serii o Tobie po którym budzac sie mysle ze ja bez Ciebie nie mam po co zyc.
|
|
 |
usiadłam sama w pierwszej ławce. był sprawdzian, wszyscy siadali w ostatnich ławkach, aby móc ściągać.miałam szczęscie bo na klasówce był temat,którego wykułam się na pamięć.wiedziałam, że napisze test na piątkę. nagle usłyszałam, lekkie szturchanie mojego krzesła. odwróciłam się. siedziałeś tam ty. patrzyłam w twoje błękitne oczy, chociaż po wczorajszym miałam ochote Cię zabić.-co będzie w 1?- pff. niech Ci twoja ukochana dziunia powie.- ale, no weź. dobrze, wiesz, ze to był tylko taki głupi zakład. nie chciałem Cię zranić.- hm mogłeś o tym wcześniej pomyśleć. bo ty nie wiesz, jak to jest być zakochanym i nigdy się nie dowiesz.- a jak już jestem zakochany?- wątpie.- a chcesz sie przekonać?- no dawaj.wstał, wyszedł z ławki.podszedł do mnie i namiętnie pocałował. nie zważając na patrzącego sie nauczyciela, oraz kolegów.odpłynęłam.liczyło sie tylko to co teraz.- nadal uważasz, że nigdy zakochany nie byłem? -nie już nie.
|
|
 |
Godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. Wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. Myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. Dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. Odebrałam pierwsze jego słowa 'odpowiedz, kochasz mnie?'. Chwilę milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam, że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. A kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. Wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. Piękne, nie? Tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
 |
dźwięk w słuchawkach dla mnie stał się jak nałóg. często pomaga mi odbiec gdzieś do świata ideałów. do miejsca gdzie tylko w rytm bitu bije serce robie przerwy ale mam wiare, że odnajde to miejsce czasem też zamykam oczy, wtedy myślami daje dyla.. nie skupiam sie na niczym, porywa mnie dana chwila .
|
|
 |
zaczął oglądać się za innymi, rzucać komplementami do przypadkowych dziewczyn obejmując mnie w pasie. znosiłam to, do czasu, kiedy kumpela nie powiedziała mi, że widziała jak całuje inną. zaciągnęłam Go w najciaśniejszy kąt szkolnego korytarza na jednej z przerw. - słuchaj, żałuję, że w takich okolicznościach, ale ostatnio ciężko Cię złapać w innych. usuwam się z Twojego życia, chyba już mnie nie potrzebujesz. - powiedziałam pewnie formułkę, którą układałam przez całą noc. potem odeszłam bez słowa zostawiając Go samego. tydzień później, kiedy nie odbierałam od Niego żadnych telefonów przyszedł do mojego domu. - słońce, kurwa, nie umiem bez Ciebie. - szepnął mi w włosy na powitanie. wtedy przekonałam się, iż czasem należy puścić kogoś wolno, dać wybór, swobodny oddech... jeśli się kocha - nigdy nie opuszcza się drugiej osoby definitywnie. zawsze się wraca
|
|
 |
cięła się, ale dlaczego to robiła? walczyła z emocjami, wspomnienia wylewały się litrami przez oczy, rozsadzało ją, znalazła wyjście.. po prostu cięła, krewa wypływała razem z cząstkami miłości, myślała że tak pozbędzie się śladow po nim. jednak to nic nie dało, teraz kiedy budzi się rano i widzi swoją rękę cierpi jeszcze bardziej, te kilkadziesiąt zwykłych kresek pokazuje jej tylko jak strasznie upadła przez miłość do jego osoby
|
|
 |
Dziewczyno pamiętaj! Jak będziesz latała za facetem oleje cię, kiedy to ty będziesz miała go gdzieś zobaczy co stracił i wróci do ciebie na kolanach.
|
|
 |
Najważniejsze jest robić swoje i wkładać w to serce. Nie oczekuj ode mnie, że dam Ci coś wiecej.
|
|
 |
Tego układu nie miał prawa Nikt zniszczyć, są chwile, że żałuję, że się poznaliśmy.
|
|
 |
Nie odczuwam strachu, nie wiem co to gniew. Krzyk zamieniam w szept, lecz to nie gra roli.
|
|
|
|