|
"Konsekwentnie doprowadziła do końca wiele spraw w swoim życiu, tyle że nie były to sprawy istotne. Była bezkompromisowa w tym, co najprostsze chciała udowodnić sobie, że jest silna i obojętna, choć tak naprawdę była słaba.Udawało jej się przezwyciężać swoje małe słabości, ale poniosła klęskę w sprawach ważnych. Była kobietą niezależną, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie..."
|
|
|
Ironia losu? Za każdym razem, gdy chcesz z Nią porozmawiać, nie ma czasu. Kiedy mówisz sobie"pójdę do Niej", widzisz jak się odwraca i odchodzi w przeciwną stronę. Godzinami trzymasz kursorem na Jej imieniu na liście GaduGadu, a gdy tylko odważysz się włączyć okienko rozmowy, Jej już nie ma. Kiedy Ona łagodnie wypowiada do Ciebie jakiekolwiek słowa, toniesz w głębi Jej głosu, nie słuchając. O, uśmiechnęła się do Ciebie... A Ty kretynie stoisz jak słup soli!"Obserwując się wzajemnie, z dwóch końców korytarza, odnajdujecie wspólny język, mimo milczenia. Rodzi się taka specyficzna intymność w Waszych oczach. Może dobrze Wam z tym? Może to jakaś gra, intryga, którą tak pokochaliście?
|
|
|
Miała świadomość, że przeżywa coś niezapomnianego - jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną
|
|
|
Robisz wszystko, by wyglądać jak dorosły facet, ale wiesz? Podstawą bycia dorosłym nie jest wygląd, ale zachowanie. Niestety Tobie do dorosłości jeszcze daleko. Cholernie daleko...
|
|
|
Ona doskonale wiedziała, gdzie przebiega granica, potrafiłaby ją wskazać palcem nawet z zamkniętymi oczami. Robiła to często, kiedy zaślepiało nas słońce. Kiedy niebo piło morze i tak samo się mieniło. Głowę bym dała, że toniemy, że się chmury potopiły, ale ona potrafiła mnie wydostać z największej ciemności i zaślepienia.
|
|
|
Gdy stracisz wszystko o co walczyłeś i o co dbałeś, zauważysz, że postępowanie według własnych zasad życiowych nie miało sensu ... Bo czasami trzeba stracić, żeby coś zrozumieć wiesz? ... A Ty? Ile jesteś w stanie poświęcić? ..."
|
|
|
- Nienawidzę Cię ,
-To dobrze.zawsze to jakieś gorące uczucie.
|
|
|
Od ponad miesiąca starała się o Nim nie myśleć, nie oznaczało to jednak, ze starała się o Nim zapomnieć. Nieraz nad ranem, kiedy z braku snu słabła jej silna wola, martwiła się, ze wszystko jej się wymyka. Jej pamięć była jak sito. Wzdrygała się na myśl o tym, ze pewnego dnia już nie przypomnie sobie koloru Jego oczu, chłodu Jego skóry, tembru Jego głosu. Nie wolno jej było tych cech wspominać, ale jej obowiązkiem było o nich pamiętać. Dlaczego? Ponieważ, aby dalej żyć nie mogła przestać wierzyć, ze on naprawdę istniał. Uzbrojona w te wiarę, była gotowa zmierzyć się z każdą odmiana cierpienia."
|
|
|
Płaczesz śmiechem. Żyjesz śmiercią
|
|
|
Trzeba mieć to wyczucie, to minimum, ten takt, komu trzeba, komu można, komu nie, komu tak. Bowiem każda kobieta dobrze o tym wie: komu trzeba, komu można, komu tak, komu nie...
|
|
|
Kobiety zawsze postawią na swoim, bo mają piersi. Nieważne duże czy małe, sam fakt ich posiadania oznacza, że stoicie na wygranych pozycjach
|
|
|
Pachnie nałogiem. Czekoladą. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością...Pachnie wolnością - wolną miłością.
|
|
|
|