| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wszyscy mi mowia zebym zapomniala, zebym zaczela robic cos konstruktywnego. Problem w tym ze w mojej glowie nie ma juz ani jednej konstruktywnej mysli , a ja sama stalam sie destrukcyjna nie tylko dla siebie ale i dla otoczenia. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie rozumiem jak mogłam być tak naiwna wierząc, że jedna mała spadająca gwiazdka na niebie spełni moje największe marzenie |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, że cholernie mi na Tobie zależy, ale lepiej nie mówmy już nic do siebie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| bohaterka romansu ze szczęśliwym zakończeniem |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pozna jesień.. zatłoczone ulice Warszawy oglądane zza okien zatłoczonego autobusu... tysiące myśli... strach.. niepewność... jedna wielka zaduma... znowu się zakochałam |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Za szybko popadam w nałogi. Zwłaszcza takie, które powodują uśmiech na mojej twarzy. Wystarczyła jedna dawka, a ja już chce więcej. Ale nie martw się. Podobno od wszystkiego można przejść na odwyk. Od miłości pewnie też |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wracam do domu, przemoczona do suchej nitki, mając awersję nawet na powietrze, kładę się pod łóżkiem. zapalam papierosa i zatrzymuje oddech. właśnie wtedy, dochodzi do mnie, że tak naprawdę nie mam nic |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie chcę po prostu przeminąć, chcę czymś zabłysnąć, chcę być kimś więcej niż wszyscy. chcę żebyś pomógł mi zostać kimś więcej. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie chcę po prostu przeminąć, chcę czymś zabłysnąć, chcę być kimś więcej niż wszyscy. chcę żebyś pomógł mi zostać kimś więcej. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| te chore, sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i łzy bezsilności na dobranoc. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie powiem, że żałuję, że się poznaliśmy. przyznaję, że każdy z tych najpiękniejszych momentów, wart był tych gorzkich łez, każdej nocy. |  |  
	                   
	                    |  |